Tanie linie lotnicze cały czas szukają nowych dróg, aby zarobić jak najwięcej na swoich pasażerach. Kolejni niskobudżetowi przewoźnicy zmniejszają limity bagażu lub wprowadzają nowe zasady, które powodują konieczność poniesienia dodatkowych opłat. Wielu podróżnych robi wszystko, aby uniknąć płacenia. Ta kobieta poszła na całość i przechytrzyła linię lotniczą, jednak nie wszystkim się to udaje.
Historia Gel Rodriguez obiegła internet. Dziewczyna pochwaliła się na Facebooku swoją przygodą na lotnisku. Filipinka miała lecieć samolotem tanich linii lotniczych – nie ujawniła ich nazwy. Pracownik obsługi lotniska powiedział jej, że bagaż podręczny może ważyć jedynie 7 kilogramów.
Walizka Rodriguez miała 9 kilogramów, a dziewczyna miała dopłacić za nadbagaż. Kobieta nie zamierzała tego robić i zdecydowała się założyć na siebie dużą zawartość swojego bagażu. Włożyła na siebie kilka par spodni, bluzek oraz koszul. Dzięki temu udało jej się uszczuplić swoją walizkę o 2,5 kilograma.
Pasażerka tanich linii lotniczych uniknęła tym samym dodatkowych kosztów bagażu i przechytrzyła przewoźnika. Post z jej zdjęciem obiegł internet i został udostępniony już ponad 20 tysięcy razy.
Gel Rodriguez nie jest jedyną osobą, która nie zgadza się na politykę tanich linii lotniczych i stara się uniknąć dodatkowych opłat. Jakiś czas temu zrobiło się głośno o Lee Cimino, który nieźle „ograł” Ryanaira.
Mężczyzna był tak sfrustrowany zmienionymi na niekorzyść pasażerów przepisami, że postanowił zaprotestować w specyficzny sposób. Cimino znalazł stary płaszcz i zaniósł go do krawca, gdzie zlecił wszycie dużej liczby kieszeni i schowków.
Mężczyzna chciał zrobić ze swojego starego płaszcza coś na kształt walizki i udało mu się to doskonale. Krawiec spisał się świetnie i niepokorny pasażer Ryanaira spakował w to cudo krawiectwa prawie cały normalny bagaż. Cimino w swoim walizko-płaszczu wszedł na pokład nie niepokojony przez nikogo.
Powyższe przykłady dowodzą, że można wygrać z tanimi liniami. Jednak warto zaznaczyć, że takie decyzje podejmuje się na własne ryzyko. Przewoźnik może nas nie wpuścić na pokład samolotu, jeśli mamy na sobie zawartość połowy własnej walizki. Linie lotnicze mogą umotywować odmowę choćby względami bezpieczeństwa.
O tym, że takie zagranie nie zawsze musi się udać, przekonał się Ryan Hawaii, którego nie wpuszczono na pokład samolotu British Airways. Mężczyzna również chciał uniknąć płacenia dodatkowej opłaty za nadbagaż, więc założył na siebie 8 par spodni i 10 koszul.
Pasażerowie mają różne pomysły na to, co przewieźć w bagażu podręcznym. Ta kobieta przekroczyła wszelkie granice: PRÓBOWAŁA PRZETRANSPORTOWAĆ DZIECKO W BAGAŻU PODRĘCZNYM
ŻYCIE pisało też o: SPRZECIW WOBEC NOWEGO PROGRAMU RZĄDU. MNÓSTWO POLAKÓW NIEZADOWOLONYCH ZE ŚWIADCZEŃ!