Wczoraj doszło do poważnej awarii w elektrowni atomowej zlokalizowanej w zachodniej części Finlandii na wyspie Olkiluoto, która określona została jako „szczególna jak na fińskie warunki”.
Wiadomo już, że nie ucierpiał żaden pracownik. Władze potwierdzają za to, że sytuację obecnie monitoruje kilkudziesięciu specjalistów. Dodatkowo, służby zostały postawione w stan gotowości.
Agencja ds. Bezpieczeństwa Radiacyjnego i Jądrowego (STUK) wyjaśnia, że nie ma jednak zagrożenia dla ludzi czy środowiska i okoliczni mieszkańcy nie muszą zażywać tabletek z jodem.
„Nie doszło do wycieku substancji radioaktywnych do środowiska” – można przeczytać w oświadczeniu spółki energii jądrowej Teollisuuden Voima Oyj (TVO).
Tym bardziej Polska jest również bezpieczna, jako że nawet w razie najgorszej sytuacji, elektrownia mieści się około 800 kilometrów od wybrzeża naszego kraju.
Wstępne ustalenia pokazują, że uszkodzony został system oczyszczania wody po czym załączył się mechanizm alarmowy, a budynek osłonowy musiał być wyizolowany. Obecnie reaktor jest przygotowywany do tzw. wyłączenia na zimno.
Fińskie władze w oficjalnym komunikacie uspokajają, że sytuacja jest stabilna.
Elektrownia Jądrowa Olkiluoto powstała w 1973 i działa od 1979. Aktualnie składa się z dwóch bloków, każdy o mocy elektrycznej 880 MW. Trwa budowa trzeciego bloku, który ma być oddany do użytku już w 2022 roku.
To też może cię zainteresować: Kamil Stoch startuje dzisiaj w MŚ w Planicy. To dla niego specjalne miejsce, w którym poznał też wyjątkową dla niego osobę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Nowe wieści dla seniorów w Polsce. Wiadomo już, ile faktycznie będzie wynosić waloryzacja rent i emerytur w 2021 roku! Jest potwierdzenie wiceministra
O tym się mówi w Polsce: Kulisy rozwodu Maryli Rodowicz i Andrzeja Dużyńskiego. Prawie były już mąż gwiazdy zamartwia się o jej zdrowie. Powód jest jednak zaskakujący