"O2" podaje, że do Ziemi zbliża się sporych rozmiarów asteroida. NASA ostrzega uspokajając jednak, że prawdopodobieństwo uderzenia w Ziemię jest małe.
Przemknie obok w nocy 25 grudnia
Asteroidy to skaliste fragmenty pozostałe po formowaniu się Układu Słonecznego około 4,6 miliarda lat temu. Większość asteroid krąży wokół Słońca w pasie między Marsem a Jowiszem. Naukowcy uważają, że prawdopodobnie istnieją miliony asteroid o szerokich rozmiarach od setek kilometrów do mniej niż jednego kilometra szerokości.
Jedna z takich asteroid ma przemknąć nad Polską około 2:20 w nocy, 25 grudnia 2020 roku. Minąć ma Ziemię z prędkością prawie 36 tysięcy kilometrów na godzinę. NASA kwalifikuje ją jako przynależącą do grupy planetoid "Apollo". Naszą orbitę przebywają one dość często.
Średnica planetoidy, która niebawem przemknie obok nas, wynosi około 80 do 220 metrów. Jak donoszą media, jest to przypuszczalnie największa asteroida, która ma zbliżyć się do Ziemi.
Czasami na orbitalne ścieżki asteroid wpływa grawitacyjne przyciąganie planet, co powoduje zmianę ich torów. Naukowcy uważają, że zbłąkane asteroidy lub fragmenty z wcześniejszych zderzeń uderzyły w Ziemię w przeszłości, odgrywając główną rolę w ewolucji naszej planety.
Największą dotąd grozę wywołała asteroida 2020 QG
Tiny Asteroid Buzzes by Earth - asteroida wielkości SUV-a ustanowiła 15 sierpnia rekord zbliżenia się do Ziemi niż jakakolwiek inna znana NEA: minęła 2950 kilometrów nad południowym Oceanem Indyjskim 15 sierpnia o 21:08 czasu pacyficznego.
Mająca około 3 do 6 metrów średnicy asteroida 2020 QG jest bardzo mała według standardów asteroidy: gdyby faktycznie znajdowała się na trajektorii uderzenia, prawdopodobnie stałaby się kulą ognia, rozpadając się w ziemskiej atmosferze.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Władysław Balicki z drugiej edycji "Sanatorium Miłości" przeżył bolesne chwile. Co się stało
Zerknij: Wielka muzyczna gwiazda lat 60. odeszła. Kondolencje płyną z całego świata