Do dramatycznej akcji ratunkowej doszło dziś na południu Francji. Niedaleko Tuluzy zawalił się most łączący dwie miejscowości Mirepoix-sur-Tarn i Bessieres. Do rzeki wpadły znajdujące się na nim samochody: cieżarówka oraz dwa samochody osobowe.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek o 8:30 w miejscowości Mirepoix-sur-Tarn. Wiadomo, że w wyniku zawalenia zginęła jedna osoba. Śmierć poniósł 15-letni chłopiec, będący pasażerem jednego z wpadających do rzeki pojazdów.
Od rana trwa ratowniczo-poszukiwawcza akcja. Przewodniczący rady departamentu Haute-Garonne, Georges Meric poinformował, że w akcji bierze udział ponad 60 strażaków. Na miejscu pracują także nurkowie.
W tej chwili służby próbują ustalić, co stało się z resztą pasażerów. Bowiem, los większości z nich wciąż jest nieznany. Służby nie wykluczają kolejnych ofiar.
Njprawdopodobniej przyczyną tragedii była waga ciężarówki. Według wstępnych ustaleń śledczych, przekroczona została minimalna waga pojazdu- 19 ton. Dodatkowo, opórcz ciężarówki na moście znajdowały się także inne pojazdy, które również obciążyły metalową konstrukcję.
W konsekwencji tego, most wybudowany w 1935 roku nie wytrzymał ciężaru i runął do rzeki Tarn. Warto zaznaczyć, że konstrukcja o długości 152 metrów i szerokości 5 metrów została odnowiona w 2003 roku.
Ponadto, lokalne władze zapewniają, że konstrukcja była regularnie kontrolowana, a dzisiejsza tragedia może być wynikiem "przeciążenia oraz wzmożonego ruchu na moście".
Przypominamy...TO JUŻ PEWNE. POLKA NOMINOWANA NA DORADCĘ PREZYDENTA STANÓW ZJEDNOCZONYCH
Informowaliśmy także: STRAŻAK OCHRZCIŁ DZIECKO I NAGLE STAŁ SIĘ CUD! HISTORIA JAK Z FILMU
Portal "Życie" pisał...CO DALEJ Z WENECJĄ? AŻ 80% MIASTA ZNAJDUJE SIĘ POD WODĄ