Donald Trump ma na swoim koncie niezliczone wpadki i kontrowersyjne wypowiedzi. Prezydent Stanów Zjednoczonych co kilka dni wprawia w zdumienie cały świat swoimi działaniami. Największym polem do popisu jest dla niego przede wszystkim Twitter. Jednak jeśli chodzi o tradycyjną korespondencję listowną, Trump też potrafi nieźle się popisać.
Cały świat skierował swoje spojrzenia w stronę Turcji i Kurdów, którzy zostali agresywnie zaatakowani przez tureckie państwo. Kraj rządzony przez Recepa Erdoğana od kilku dni bombarduje tereny zajmowane przez Kurdów, tłumacząc to walką z terroryzmem.
Do ataku na ludność kurdyjską doszło po tym, jak Donald Trump podjął decyzję o wycofaniu amerykańskich żołnierzy z Syrii. Teraz prezydent Stanów Zjednoczonych najwidoczniej usiłuje zakończyć masakrę ludności kurdyjskiej, do której przyczyniły się jego decyzje. Upubliczniono oficjalny list, jaki Trump wysłał do Erdoğana.
Zdumiewający jest sposób jego napisania. Prezydent USA omawiając tragedię tysięcy ludzi pisał bardzo potocznym, mało oficjalnym językiem. Użył sformułowań, jakby pisał do swojego kolegi a nie przywódcy innego kraju. Rady Trumpa brzmią wręcz po „kumpelsku”. Swój list Trump kończy obietnicą skierowaną do przywódcy Turcji: „zadzwonię do Ciebie później”.
W korespondencji można przeczytać między innymi: – Historia spojrzy na ciebie łaskawie, jeśli zrobisz to w dobry i humanitarny sposób. Jeśli dobrze się to nie zakończy, na zawsze będziesz oceniany jako diabeł – straszy Trump.
Skierował też do Erdoğana apel: – Nie bądź twardzielem. Nie bądź głupcem. Trump zawarł w liście też groźbę hipotetycznych sankcji dla Turcji: – Wypracujmy dobry interes! Nie chcesz ponosić odpowiedzialności za zamordowanie tysięcy ludzi, a ja nie chcę być odpowiedzialny za zniszczenie tureckiej gospodarki – napisał prezydent USA.
Sprawdź także: DONALD TRUMP ZAMRAŻA INWESTYCJE W POLSCE? „NIE CENI POLSKI RÓWNIE BARDZO, JAK CENI GO WŁADZA PIS”
Polecamy również: PREZYDENT DUDA DRŻY O SWOJE STANOWISKO! BĘDZIE MUSIAŁ WYPROWADZIĆ SIĘ Z PAŁACU?