Nietypowe zachowanie kapłana podczas mszy świętej w Karolinie Południowej. Ksiądz odmówił udzielenia komunii świętej byłemu wiceprezydentowi. Joe Biden sprzeciwił się duchownemu tym, że jawnie popierał aborcję.

Joe Biden nie mógł liczyć na otrzymanie komunii świętej podczas niedzielnej mszy. Kapłan Robert E. Morey z kościoła św. Antoniego w diecezji Charleston, zakwestionował jego związek z Bogiem, dlatego, że polityk jako osoba publiczna popierał aborcję.

Jak donosi „Wprost,pl”, w lokalnej gazecie przyznał się do swojego zachowania, nie mając sobie nic do zarzucenia. Jego zdaniem: „komunia święta oznacza, że jest się w jedności z Bogiem, ze sobą nawzajem i Kościołem a ludzkie działania powinny to odzwierciedlać”.

Mianowicie, polityk podczas walki o fotel prezydencki zapowiadał m.in., że zależy mu na równości wszystkich obywateli, dlatego chce, aby każdy z nich miał prawo do decydowania o własnym życiu, w tym także posiadał prawo do aborcji. Co istotne, wiceprezydent sam nigdy nie przyznał, że jest gorliwym zwolennikiem tego prawa.

Co więcej, jego poglądy są bardziej temu przeciwne. Jednak jego działania miały służyć przede wszystkim obywatelom. Takiego stanowiska nie popiera natomiast kapłan. Dla niego nie są istotne prywatne poglądy wiceprezydenta. Tu liczą się wyłącznie jego publiczne działania, które zdaniem kapłana są sprzeczne z nauką Kościoła.

Chcesz być na bieżąco z wiadomościami z całego świata? Przeczytaj ten artykuł: PAKISTAN. PODRÓŻNI WZNIECILI POŻAR W POCIĄGU. ROBILI ŚNIADANIE

Interesujesz się dietą wegetariańską? Sprawdź, co nowego czeka na Ciebie w sklepach: WEGETARIAŃSKIE FAST-FOODY JUŻ W SKLEPACH! GDZIE MOŻNA JE KUPIĆ?

Weronika Wojciechowska