Mimo działań organizacji zajmujących się ochroną i ratowaniem zwierząt, wciąż jeszcze wiele się słyszy o eksperymentach na nich przeprowadzanych. Ostatnio w mediach pojawiły się wstrząsające informacje o traktowaniu zwierząt w niemieckim Laboratorium Farmakologii i Toksykologii. Niestety, to nie jedyne takie miejsce na świecie. 

Jak podaje portal „Jestpozytywnie.pl”  w ostatnim czasie wiele gigantycznych koncernów tytoniowych przyznało się do przeprowadzania eksperymentów na psach i szczurach. Zwierzęta poddawano testom na szkodliwość nikotyny w organizmie. W ten sposób uzyskane wyniki analizowano pod kątem chorób związanych z używkami.

Eksperymenty przeprowadzano przez ponad 3 miesiące. W tym okresie psy zmuszano do wdychania dymu papierosowego po kilka godzin dziennie. Wszystko po to, by później je zabić i przeprowadzić sekcję zwłok, dającą oczekiwane wyniki wpływu nikotyny na żywe organizmy.

Owe badania przeprowadzano na konkretnej rasie psów. Wykorzystywano Beagle, psy, które z natury są bardzo podatne na wszelkiego rodzaju alergie. Poza tym mają łagodne usposobienie, co tylko ułatwiało prace „badaczom”.

Oprócz psów, testy wykonywano także na szczurach, wsadzając pyski gryzoni do specjalnie przygotowanych tub, które wypełniano dymem. Dodatkowo na skórę gryzoni aplikowano smołę tytoniową. To badanie, z kolei miało przedstawiać wyniki dotyczące wpływu nikotyny na prawdopodobieństwem występowania raka skóry.

Takie praktyki stosowane na bezbronnych zwierzętach brzmią niewiarygodnie. Niestety, problem testowania na zwierzętach kosmetyków, jak i innych substancji jest wciąż bardzo aktualny. W sieci ciągle pojawiają się wstrząsające informacje na temat nieludzkiego taktowania żywych istot. Czy takie postępowanie osiągnie kiedyś swój kres?

Warto przeczytać także o tym: CO TAM SIĘ STAŁO… PRZEFARBOWALI PSY I MÓWILI LUDZIOM, ŻE TO PANDY! [WIDEO]

U nas dowiesz się też, jak skutecznie można zacząć dbać o środowisko: NIEMIECKI START-UP PRODUKUJE BIODEGRADOWALNE KUBKI Z…FUSÓW!

Weronika Wojciechowska