Na innowacyjny w Polsce projekt wpadł jeden Mikołaj Czajkowski. Jeszcze niedawno zajmował się zarządzaniem software housem Move Closer, teraz zaś poświęcił się swojemu startupowi. Jest to projekt, który pozwoli na zamówienie indywidualnego, spersonalizowanego nagrania wideo od sławnej osoby.

Tego typu rozwiązanie w Stanach cieszy się ogromną popularnością. Twórca liczy, że jego aplikacja również okaże się strzałem w dziesiątkę. Projekt nazwany został Hype Me.

Aplikacja Hype Me otrzymała 1,2 mln zł od funduszu Kogito Ventures oraz 14 aniołów biznesu. Wiadomo, że część z nich to osoby powiązane z tzw. influencer marketingiem.

Wiele osób nie do końca rozumie świat influencerów, czyli osób, które działają w internecie i mają duże zasięgi – niekiedy nawet milionowe. Należy jednak pamiętać, że są oni prawdziwą potęgą – milionowe zasięgi to także milionowe zarobki poszczególnych osób oraz firm.

Aplikacja HypeMe jest skierowana do fanów celebrytów. Mogą oni zamówić wideo, które specjalnie dla nich nagra ich idol. Do wyboru jest nagranie m.in. od Saszan, Fabiana Drzyzgi czy Kołcza Majka.

- To jeden z najlepszych coachów w naszym kraju, prowadzi konsultacje, organizuje wyjazdy, występuje przed publicznością. Robi to jednak w innym stylu niż typowy coach, jego styl jest nieco alternatywny – bardziej bezpośredni. Ma swoją bardzo zaangażowaną grupę fanów – wyjaśnia Mikołaj Czajkowski, założyciel aplikacji, podczas rozmowy z Business Insider.

Po pobraniu aplikacji możemy wybrać, od kogo chcemy dostać nagranie (np. życzenia, gratulacje). Jest to tzw. marketplace – płacimy celebrytom za wykonanie tego zlecenia.

- Hype Me to platforma, marketplace, która umożliwia łączenie fanów z ich idolami. Nie jesteśmy sklepem z wideo, ani agencją influencer marketingu – zaznacza założyciel.

- Załóżmy, że jestem znanym sportowcem. Ściągam aplikację, loguję się przez maila, ustawiam hasło i daję znać twórcom aplikacji. My u wybranego użytkownika aktywujemy tryb influencera, dzięki czemu może on otrzymywać zapytania od innych i nagrywać wideo.

- Jeśli ktoś chce skorzystać z aplikacji i zamówić wideo od influencera, przegląda content, zakłada konto, składa zamówienie – np. nagranie życzeń na urodziny kuzynki. Na tym etapie nie trzeba za nic płacić.

- Osoba, u której złożyliśmy zamówienie, robi nagranie w naszej aplikacji, wysyła do użytkownika, który dostaje wtedy powiadomienie: twoje zamówienie jest gotowe, zapłać i odbierz. Wtedy płaci bezpośrednio w aplikacji za pomocą Apple In-App Purchase lub Google Pay i odbiera wideo – tłumaczy.

- Największe znaczenie ma dla nas pozyskiwanie talentów. Można to robić na różne sposoby. Sami aktywnie ich poszukujemy, ale liczymy też na tzw. efekt kuli śniegowej, czyli na to, że gdy influencerzy zaczną korzystać z naszego narzędzia, poinformują o tym wszystkich w social mediach. Influencerzy chętnie testują nowe narzędzia i jeśli mają one sens, szybko się do nich przekonują – wyjaśnia Czajkowski.

W Stanach Zjednoczonych z aplikacji korzystają m.in. Sarah Jessica Parker, Snoop Dogg czy Charlie Sheen.

Przypomnij sobie o… ZWYCIĘŻCZYNI „THE VOICE OF POLAND” POJAWIŁA SIĘ NA GALI Z MEGAGWIAZDĄ. TRZYMAŁY SIĘ ZA RĘCE

Jak informował portal Życie: NA EKRANY WRACA "AMERYKA EXPRESS". KTO WYSTĄPI I CZY PROGRAM DALEJ POPROWADZI AGNIESZKA WOŹNIAK-STARAK

Portal Życie pisał również o… CO VIKI GABOR MA NA TAPECIE TELEFONU? TO ZDJĘCIE TYPOWE DLA NASTOLATKI