Zaskakujące sceny na Jasnej Górze. Zjechały się tłumy. Co się stało? Wiele osób jest oburzonych

Doskonale wiemy, że obecnie zmagamy się z bardzo poważną sytuacją związaną z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem. Rząd apeluje, aby pozostawać w domach i unikać zgromadzeń. Zamkniętych jest wiele miejsc od restauracji, przez hotele, po siłownie i miejsca kultury. Niestety, jak widać nie wszyscy biorą sobie do serca to, jak trudna jest obecnie sytuacja.

To nie czas na organizację takich wydarzeń!

Jak informuje serwis Goniec, wczoraj, 11 kwietnia, na Jasnej Górze zorganizowany został zjazd motocyklistów. W miejscu kultu odprawiona została msza, która miała być inauguracją sezonu motocyklowego. Na nabożeństwo według szacunków, przybyło 10 tysięcy motocyklistów!

Fani motocykli modlili się o bezpieczny sezon. Niestety, podczas nabożeństwa trudno było dostrzec, aby zgromadzeni przestrzegali obowiązujących obecnie zasad sanitarnych, w tym poprawnego noszenia maseczek czy też dystansu społecznego.

Jaka jest prawda?

Nie da się ukryć, że wiele osób jest oburzonych faktem, że takie wydarzenie zostało zorganizowane podczas gdy zamknięte pozostaje wiele sektorów gospodarki, a przedsiębiorcy mają poważne problemy finansowe. Co więcej, według pewnych doniesień, władze pozwoliły na zorganizowanie takiego zlotu. Organizatorzy wydarzenia, czyli władze klasztoru Ojcu Paulinów twierdzą, że otrzymano zgodę na organizację imprezy.

Ciekawy jest jednak fakt, że odmiennego zdania jest lokalna policja. Jak wyznała rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, nikt nie zwrócił się do Komendanta w sprawie organizacji wydarzenia. Funkcjonariuszka zaznaczyła także, że podczas całej imprezy niejednokrotnie doszło do naruszeń zasad sanitarnych. Jak zapowiadają miejscowe służby, cała sprawa została przekazana inspektoratowi sanitarnemu oraz prokuraturze.