Jak przypomina portal "Super Express", Donald Tusk jest obecny w polskiej polityce od wielu lat. I nawet ci, którzy myślą, że wiedzą o polityku wszystko, mogą od czasu do czasu przeżyć niemałe zaskoczenie. Dla wielu tajemnicą jest drugie imię byłego premiera. Jesteście ciakwi jak ono brzmi?
Donald Tusk potrafi zaskoczyć
Doświadczenie jest tym, czego Donaldowi Tuskowi z pewnością nie można odmówić. Polityk w swoim dorobku posiada ważne funkcje zarówno na szczeblu krajowym, jak i na arenie międzynarodowej. Nie tylko przez wiele lat zasiadał w fotelu premiera Polski, ale także pełnił funkcję Przewodniczącego Rady Europejskiej.
W ubiegłym roku zdecydował się po raz kolejny zaangażować się w politykę krajową, ponownie obejmując funkcję przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, którą przed laty współtworzył. Obecność w polityce sprawia, że o Donaldzie Tusku wiemy bardzo dużo. Ale czy wszystko? Zdecydowanie nie.
Imię Tuska nie jest szczególnie popularne w naszym kraju. Co ciekawe, polityk otrzymał je po swoim ojcu. Donald Tusk senior zmarł, kiedy przyszły polityk chodził do podstawówki. W wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej", lider PO przyznał, że jego relacje z tatą nie należały do najłatwiejszych, głównie za sprawą tego, że ojciec byłego premiera był surowy i stosował wobec niego przemoc.
Wiele osób nie wie, że drugie imię polityka jest znacznie bardziej popularne, także w ostatnich latach. Donald Tusk otrzymał je po swoim dziadku - Franciszku Dawidowskim.
Wiedzieliście o tym?
To też może cię zainteresować: Nie milknie zamieszanie wokół słów Janiny Ochojskiej. Głos w sprawie zabrał były lider Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Duchowny odpowiada na pytania internautów o zawartość koperty podczas wizyty duszpasterskiej. Ile pieniędzy powinno się w niej znaleźć
O tym się mówi w Polsce: Wielu emerytów dostało niższe świadczenia. Seniorzy nie kryją rozgoryczenia. Co stoi za niekorzystną zmianą
O tym się mówi na świecie: Książę Karol chwali księcia Williama i księcia Harry'ego. Czy to "ręka na zgodę" w stronę młodszego syna