Jak podaje portal "Interia" na swoich stronach poświęconych biznesowi, zgodnie z nowymi rozwiązaniami fiskus mógłby zablokować także prywatne rachunki, choć tylko wówczas, kiedy będą one wykorzystywane do wyłudzeń skarbowych. Blokada będzie mogła trwać dłużej niż do tej pory.

Projektowane zmiany

Zgodnie z projektem nowych rozwiązań blokada kont, zarówno tych prywatnych, jak i firmowych mogłaby trwać nie jak do tej pory 72 godziny, ale aż 96 godzin. Dodatkowo banki oraz inne podmioty świadczące usługi finansowe mają zostać zobligowane do wstrzymania podejrzanych transakcji oraz przelanie pieniędzy na wskazane przez fiskus konto, jeśli takie żądanie skieruje do nich szef KAS.

Wprowadzenie tego rodzaju zmian resort finansów tłumaczy koniecznością zajęcia środków podejrzanie działającej firmy, które znajdują się na rachunkach instytucji realizujących usługi płatnicze. Podejrzane transakcje mają być wstrzymywane na czas odpowiadający blokadzie rachunków. Ma to spowodować podniesienie skuteczności Systemu Teleinformatycznego Izby Rozliczeniowej.

YouTube

Już nie tylko konta firmowe

Dotchczas przedstawiciele Ministerstwa Finansów zapewniali, że planowane przez nich zmiany nie obejmą rachunów prywatnych zwykłych osób fizycznych, które nie wykonują działalności gospodarczej. Niestety wiele wskazuje na to, że obecny projekt zmierza właśnie w kierunku tego typu rozwiązań.

Resort finansów wskazuje, że jest to posunięcie konieczne, bo do tej pory osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą przelewały podejrzane środki na prywatnych rachunkach oszczędnościowych, oszczędnościowo-rozliczeniowych oraz na lokatach terminowych, których nie uwzględniał do tej pory STIR.

YouTube

"Chodzi o sytuacje, w których konta są wykorzystywane do wyłudzeń skarbowych. Najwyraźniej fiskus chce w ten sposób zablokować działania przedsiębiorców przelewających pieniądze na prywatne rachunki oraz ich współpracę ze słupami. Można więc zrozumieć intencje ministerstwa, pod warunkiem że nowe przepisy nie będą interpretowane rozszerzająco" - wyjaśnia cytowana przez "Interię" Alicja Sarna, partner i doradca podatkowy w MDDP Michalik, Dłuska, Dziedzic i Partnerzy.

Mało tego, banki i inne instytucje świadczące usługi finansowe będą miały obowiązek zgłaszać swoje podejrzenia, co do wykorzystywania rachunków do oszustw podatkowych - tak, jak mają obowiązek robić to teraz w kontekście kont firmowych.

Jak oceniacie tego rodzaju rozwiązania?

To też może cię zainteresować: Ministerstwo Zdrowia wydało pilny komunikat dotyczący epidemii koronawirusa. Każdy powinien pamiętać o zrobieniu tych czterech prostych rzeczy

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Małgorzacie Rozenek-Majdan wypsnęło się na wizji ile ma lat. Tego nie planowała

O tym się mówi: Wiceminister zdrowia poinformował, od kiedy dokładnie spadnie liczba zarażeń. Jego zapowiedź nie napawa optymizmem