Pandemia koronawirusa sprawiła, że niemal każde państwo świata znalazło się w ogromnym kryzysie. Zamykanie firm, utrata pracy, gorszy dostęp do edukacji to tylko niektóre z fatalnych skutków, jakie przyniosła pandemia. Coraz więcej mówi się również o czwartej fali zakażeń. Nic dziwnego, że wzbudza to niepokój wśród Polaków, którzy dopiero niedawno podnieśli się po poprzednich lockdownach...

Czy mieszkańcy naszego kraju rzeczywiście mają się czego obawiać?

Czy do Polski nadciągnie kolejny lockdown?

Nie ulega wątpliwości, że podczas ostatnich kilkunastu miesięcy Polacy stracili naprawdę wiele. Dopiero niedawno nasz kraj zaczął powoli podnosić się po pierwszym kryzysie wywołanym przez pandemię, a już zaczyna się spekulować o kolejnym... Czy jest się o co martwić? Na to pytanie postanowił odpowiedzieć premier.

Mateusz Morawiecki został zapytany przez dziennikarzy ze stacji RMF FM o to, jakie są jego przewidywania dotyczące czwartej fali koronawirusa. Premier zakłada, że podczas nasilenia się epidemii dobowe liczby zakażeń mogą sięgać nawet dwudziestu tysięcy.

Według polityka nie ma jednak aż takich powodów do zmartwień, jak na początku pandemii - obecnie koronawirusem zarażają się głównie ludzie młodzi i odporni, przez co ciężkich przypadków oraz zgonów jest znacznie mniej.

"IV fala nadchodzi, przestrzegam przed nią i my utrzymujemy zarówno zdolności do przyjęcia pacjentów na bardzo wysokim poziomie. Już dzisiaj jest 6 tys. łóżek gotowych, w ciągu kilku dni może być 12 tys., a pacjentów mamy dzisiaj 300" - zadeklarował premier.

Szef rządu zapowiedział również, że wraz z pogarszaniem się sytuacji powinno wzrosnąć wśród Polaków zainteresowanie szczepieniami, które znacznie obniżą ryzyko ponownego przepełnienia szpitali. Premier zaznacza, że osoby, które w ostatnim czasie zmarły w wyniku koronawirusa, w rażącej ilości przypadków były osobami niezaszczepionymi.

Z tego właśnie powodu polskie władze pozostają w gotowości i deklarują, że w ciągu jednego tygodnia szczepionkę może przyjąć aż 5 milionów Polaków. Jeśli mieszkańcy naszego kraju chętniej będą poddawać się szczepieniom, pozwoli to wykluczyć kolejny lockdown oraz idące za nim problemy gospodarcze.

"Nie planujemy dzisiaj żadnego lockdownu, bo on może oznaczać duże straty w gospodarce, ubytek miliardów złotych" - oświadczył Mateusz Morawiecki.

Czy scenariusz premiera się sprawdzi?

Zobacz także: Pan młody zgłosił swoją narzeczoną do programu, w którym zmieniono jej wizerunek. Wcześniej jej się wstydził

Może cię zainteresować: Sylwia Bomba i jej fantastyczna przemiana. Celebrytka nie kryje dumy z tego, co udało jej się osiągnąć. O co chodzi

Pisaliśmy również o: Klaudia El Dursi ma za sobą bardzo stresujący okres. To nieprawdopodobne, co przeżyła gwiazda TVN