Księżna Diana od samego początku nie miała szczęśliwego życia. Jej małżeństwo z księciem Karolem nie było szczęśliwe. Mąż księżnej nie traktował jej jak swoją ukochaną partnerkę, a jak powietrze. Dodatkowo książę Karol zdradzał swoją żonę.
Księżna nie miała łatwego życia
Z tego też powodu księżna Diana kilka razy próbowała popełnić samobójstwo. Raz miało to miejsce nawet wtedy, kiedy była w ciąży z księciem Willamem, o czy sama mówiła:
- W Sandringham, gdy byłam w trzecim miesiącu ciąży rzuciłam się ze schodów. Pewnego dnia powiedziano mi: "Ty histeryczko, nie ma sensu cię słuchać, mówisz ciągle to samo. Idę pojeździć konno". Nie straciłam dziecka. Skończyło się na wielkich siniakach na brzuchu. Królowa była przerażona, a gdy Karol wrócił z przejażdżki, zachowywał się, jakbym nie istniała. Później pocięłam sobie piersi i uda nożykiem do papieru, a jeszcze później nożem do cytryn. Robiłam to zawsze po kłótniach z Karolem.
Rozwód księżnej Diany i Karola był jednym z największych wydarzeń w Wielkiej Brytanii. Wtedy też społeczeństwo zaczęło odwracać się od monarchii, a niesamowitą sympatią zaczęło darzyć właśnie księżną Dianę.
Niestety, 31 sierpnia 1997 roku doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęła księżna Diana. Jak wykazało dochodzenie, ochroniarz który prowadził limuzynę księżnej – Henri Paul w chwili wypadku był pijany. Uderzył on bowiem samochodem w jeden z betonowych słupów, który był częścią konstrukcji tunelu pod Sekwaną. W aucie obok kierowcy i księżnej znajdował się jeszcze jej partner – Dodi Al-Fayed.
Do dziś pojawiają się pytania na temat wypadku, w którym zginęła księżna Diana. Mimo, że śledztwo jednoznacznie wykazało, że winnym wypadku był pijany kierowca, to Brytyjczycy nie są przekonani, co do prawdziwości tych słów.
Jaka jest prawda?
Jak informuje portal Plejada, członkowie grupy Anonymous twierdzą, iż mają dowody na to, że zabójstwo księżnej Diany było zlecone przez rodzinę Windsorów. Księżna Walii szantażowała podobnież brytyjską rodzinę królewską, iż posiada dowody na to, że są oni zamieszani w przestępczą działalność Jeffrey’a Epsteina, a także wieli innych osób. Chodziło tutaj o handel żywym towarem.
Co więcej, grupa Anonymous twierdzi, że jeden z pracowników brytyjskiego dworu dwukrotnie dopuścił się gwałtu, a mimo to nadal pracuje w pałacu. Już w 2002 roku „The Guardian” informował, że księżna Diana była w posiadaniu taśmy, która jest dowodem gwałtu, jaki odbył się w pałacu. Lokaj księżnej – Paul Burrell twierdzi jednak, że taśma zaginęła.
Wiele głosów mówi natomiast także o tym, że księżna Diana mogła przeżyć wypadek. Potwierdza to jeden ze strażaków, który udzielał jej pomocy.
- "Mój Boże, co się stało?" – powtarzała pytanie. Chwyciłem jej rękę i powiedziałem, by zachowała spokój i opanowanie. Powiedziałem, że chcę jej pomóc. Podałem jej tlen. Byłem przy niej, dopóki nie została wyciągnięta z samochodu. Chwilę później księżna Diana przestała oddychać. Wykonałem masaż serca i wkrótce znów zaczęła oddychać. Wierzyłem, że ona przeżyje. (…) Wspomnienie tej nocy pozostanie ze mną na zawsze – zeznał strażak.
Teoria o nieszczęśliwym wypadku samochodowy nie przekonuje także jednego z fotografów, który był na miejscu zdarzenia – Darryna Lyonsa. Mężczyzna twierdzi, że sprawa nie jest taka prosta, jak może się wydawać.
- Wszyscy mówią, że to był tragiczny wypadek, ale tej nocy przydarzyło się wiele dziwnych rzeczy i nie jestem jedynym, który brał w nich udział. Myślę, że nigdy nie dotrzemy do samego dna tej historii. Nie jestem też przekonany, czy jej synowie znają prawdę. Ktoś mógł opowiedzieć im historię, która niekoniecznie miała cokolwiek wspólnego z prawdą – mówił fotograf.
Jaka jest więc prawda na temat śmierci księżnej Diany i czy jeśli faktycznie, było to zaplanowane, to kiedykolwiek dowiemy się kto za tym stał?
Jak informował portal "Życie": SĄD REJONOWY UKARAŁ EKSPEDIENTKĘ SKLEPU ZA TO, ŻE UPOMNIAŁA KLIENTKĘ O BRAK MASECZKI. MIESZKAŃCY SĄ OBURZENI WYROKIEM SĄDU
Przypomnij sobie: NIESAMOWITA SZTUCZKA Z WYKORZYSTANIEM CZOSNKU, KTÓRA EFEKTYWNIE POPRAWI ŻYCIE NA CO DZIEŃ. NIEWIELE OSÓB O NIEJ WIE, A DZIAŁA CUDA
Portal "Życie" pisał również: POWRÓT DZIECI DO SZKÓŁ NIEBAWEM. CZY PLACÓWKI SĄ ODPOWIEDNIO PRZYGOTOWANE I BEZPIECZNE? WYPOWIEDŹ MINISTRA EDUKACJI