"Papa Dance", a obecnie "Papa D." to jeden z najbardziej znanych, polskich zespołów. Powstała w 1984 roku grupa wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością. Ostatnio jednak do fanów zespołu dotarły niepokojące wieści. Okazuje się, że lider grupy - Paweł Stasiak ciepi na nieuleczalną chorobę. Wokalista przekazał tę informację w jednym z wywiadów.
Paweł Stasiak dołączył do zespołu "Papa Dance" w 1986 roku. Początkowo artysta śpiewał w chórkach grupy, później po rozpadzie zespołu rozpoczął solową karierę. W 2001 roku, po reaktywacji bandu, Stasiak wrócił na scenę wraz z "Papa D.". Od tego czasu stał się twarzą zespołu.
Na co choruje Paweł Stasiak?
Niewiele osób wie, że na co dzień wokalista zmaga się z nieuleczalną chorobą, której diagnoza trwała lata. Paweł Stasiak w jednym z wywiadów dla "Vivy", zdradził, jak wyglądała droga do postawienia właściwej diagnozy. Wokalista przyznaje, że lekarze długo nie mogli znaleźć przyczyny jego złego stanu zdrowia.
"Najgorzej było, gdy zostałem jurorem "Śpiewajmy razem. All together now". Byłem cały czas widoczny, bo kamery skierowano na każdego z nas i nagle… czuję, że coś dziwnego dzieje się z moją twarzą. Byłem już wtedy omylnie leczony na chorobę Parkinsona. Lekarstwa powodowały, że zachowywałem się dziwnie. Na przykład non stop ziewałem. Nie mogłem tego opanować."
Przyczyną złego stanu zdrowia była bolerioza
W końcu specjaliści znaleźli przyczynę kłopotów zdrowotnych wokalisty. Okazało się, że Paweł Stasiak choruje na boleriozę. Częste bóle głowy i karku były głównymi jej objawami. Takie dolegliwości utrudniały Stasiakowi wykonywanie zawodowych obowiązków.
Postawienie trafnej diagnozy pozwoliło na dobranie odpowiedniego leczenia, przez co teraz, wokalista może normalnie funkcjonować. Jak przyznaje, mimo tego, iż jest świadomy, że boleriozy nie da się wyleczyć, z doświadczenia wie, że można skutecznie minimalizować jej objawy.
Paweł Stasiak na co dzień stara się nie myśleć o chorobie. Stosuje się do zaleceń lekarzy, ale nie rezygnuje ze swoich pasji i pracy.
"Napędza mnie praca. Mam mnóstwo rzeczy do zrobienia. Mówi się, że w procesie zdrowienia ważne jest nastawienie. Ja w ogóle nie czuję się chory. Jak czuję, że nasila się atak, zakładam przeciwsłoneczne okulary. Przyjmuję leki, robię wlewy. Stosuję odpowiednią dietę - zero cukru, słodkich owoców, skrobi, kawy, alkoholu… Ja już trochę w życiu poużywałem, więc nie mam czego żałować."
Przypomnij sobie o: ZENEK MARTYNIUK BĘDZIE KANDYDATEM POLSKI NA EUROWIZJI? JEST KOMENTARZ GWIAZDORA DISCO POLO
Jak informował portal "Życie": ROKSANA WĘGIEL NAGLE POSTANOWIŁA ZAWIESIĆ KARIERĘ. WSZYSTKO Z POWODÓW RODZINNYCH
Portal "Życie" pisał również: NATALIA SZROEDER ZOSTANIE MAMĄ? WYPOWIEDŹ WOKALISTKI NIE POZOSTAWIA ŻADNYCH WĄTPLIWOŚCI