Joanna Szczepkowska opisała na Facebooku zdarzenie, do którego doszło 31 grudnia. „Zobaczyłam człowieka na murku ze zwieszoną głową. Zapytałam, czy źle się czuje, on podniósł głowę, a ja zobaczyłam to, co się nazywa śmierć w oczach."
Aktorka nawiązała rozmowę z mężczyzną, była zaskoczona gdy dowiedziała się, że nie jadł zupełnie nic od tygodnia. Poszła po bułkę i parówki do sklepu, mężczyzna jednak nie mógł jeść. Kobieta namówiła go aby zadzwonić po pogotowie. Dyspozytorka poprosiła mężczyznę do telefonu ale po krótkiej rozmowie oznajmiła, że pogotowie nie przyjedzie,mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Aktorka bezskutecznie próbowała przekonać kobietę, że ten człowiek niedługo umrze.
Nie uzyskała żadnej pomocy więc postanowiła zadzwonić na straż miejską. Początkowo funkcjonariusze zgodzili się na przyjazd, ostatecznie jednak zmienili decyzję.
"Bez powiadomienia mnie zdecydowali o czekaniu na zimnej ulicy, człowieka który nie ma sił i mnie, przechodnia który chce pomóc. Mogłabym całą noc czekać." – relacjonuje.
Kobieta postanowiła zatrzymać jadący wóz policyjny. Wezwano pogotowie. "Wysiada trzech mężczyzn, z czego jeden taki chamski wódz. Patrzy jak na śmiecia.- On się nie nadaje do szpitala. -Jak to nie, on umiera. -Ale do szpitala się nie nadaje. – Chce pan do szpitala? - pyta wódz o bardzo złych oczach. - Nie - szepcze mężczyzna, nie bardzo już przytomnie. - No widzi pani, nie chce, a ja nie będę go porywał” – czytamy w dalszej części posta.
Na drugi dzień aktorka próbowała odnaleźć mężczyznę w szpitalu. Dowiedziała się jedynie, że po dwóch godzinach w szpitalu (przez ten czas nie dostał nawet kroplówki) odwieziono go do domu. "Więc odwieźli, a nie wyrzucili na ulicę i tylko to chciałam wiedzieć. Nie wiem co ten człowiek dalej zrobi ze swoim życiem, ale je ma. A zostawiony na ławce by nie miał." – komentuje Joanna Szczepkowska.
Portal Zycie pisał również o… PRACOWNICY BĘDĄ MOGLI WZIĄĆ NAWET PÓŁ ROKU URLOPU? RESORT ROZWOJU ROZWAŻA WPROWADZENIE REWOLUCYJNEGO POMYSŁU
Jak informował portal Życie: ALE NUMER, NAWET 4 TYSIĄCE ZŁOTYCH WIĘCEJ MIESIĘCZNIE DO EMERYTURY. CO ZROBIĆ, BY OTRZYMAĆ DODATKOWE PIENIĄDZE
Przypomnij sobie o… TEN KSIĄDZ DAJE PRZYKŁAD INNYM DUCHOWNYM. ZROBIŁ COŚ JAKO PIERWSZY W POLSCE. „MUSIMY TO BOGACTWO PRZEKAZAĆ NASTĘPNYM POKOLENIOM”