Stacja TVN24 wyemitowała odcinek programu „Czarno na białym”, w którym księża opowiadają, jak poniżał ich arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Jeden z duchownych myślał nawet o odebraniu sobie życia. I choć o problemie pisali do dwóch nuncjuszy papieskich w Polsce, nie otrzymali odpowiedzi.
TVN24 w programie „Czarno na białym” przedstawiło reportaż Leszka Dawidowicza. Mówi się w nim o arcybiskupie gdańskim. Księża twierdzą, że Sławoj Leszek Głódź znęcał się psychicznie nad księżmi, z którymi pracował.
Jak zdradza jeden z duchownych, metropolita gdański bardzo często mówił do swoich podwładnych „nie pie**ol”. Dodatkowo traktował duchownych jak swoją służbę.
– Pomijając cały szereg sytuacji, wymienię znamienną: kilka godzin po śniadaniu, podczas wprowadzenia relikwii św. Jana Pawła II do parafii w Kiezmarku (…) arcybiskup podszedł do mnie w zakrystii i nie wiadomo dlaczego skomentował poranny „incydent”, że źle jego zdaniem przyrządzonym jajkiem: „nie potrafią jajka ugotować”… – i tu dodał określenie „cio…y pie…!”.
– Zorientowałem się po kilku dniach, że posługa kapelana nie ma sensu. Po za tym po raz pierwszy usłyszałem, iż mam złożyć przysięgę, że wszystko co widzę i słyszę wewnątrz rezydencji, nigdy nie wyniosę na zewnątrz – mówił jeden z księży.
– Ksiądz arcybiskup któregoś dnia przyniósł wagę, „poprosił” o wejście mnie i drugiego kierowcę, po czym powiedział: „Jak przytyjesz kilogram, wypi…lę cię po r”ku” – zdradza kolejny.
– Najbardziej jednak zapamiętałem zdanie, które przytoczyłem Ks. Arcybiskupowi podczas przesłuchania „sub secreto” – du.ku jeden – jesteś g..no, jesteś jak to opakowanie, beczkę soli jeszcze musisz zjeść – opowiadał następny poszkodowany.
– Księża w naszej diecezji dali się wpuścić w jakiś wielki, ponadnaturalny strach – oświadczył kolejny.
Proboszcz z Trójmiasta ujawnił, że przez tę sytuację miał myśli samobójcze. – Przemoc, niszczenie, destrukcja. On potrafi publicznie człowieka zelżyć. (…) Księża są zwykłymi ludźmi. Nikt nie chce być publicznie upokarzany.
Duchowni opowiedzieli także, ile kosztuje np. obecność abp Głodzia na bierzmowaniu. Mówili, że metropolita denerwował się, gdy ofiara była niższa niż zakładał. Karał wiernych tzw. dekretem – zmianą parafii – za zbyt niskie datki.
Według duchownych nikt z kościelnych dostojników nie chce wpływać na praktyki, jakie stosuje Sławoj Leszek Głódź, gdyż sprawiają one, że datki, jakie otrzymuje Kościół, są wyższe.
– Jest postrzegany po prostu jako „skuteczny” – kwitują.
Arcybiskup prowadzi wystawne życie. W swojej rodzinnej wsi Bobrówka ma dwudziestohektarową posiadłość oraz pałac. Już sam grunt ma wartość ok. miliona złotych, a budynki razem z wyposażeniem – dwa-trzy razy tyle. Głódź kocha drogi alkohol – jak podają księża, na swoich przyjęciach pije m.in. koniak za 1000 zł.
Jak pisze Gazeta.pl, to nie pierwsze donosy o tym, że abp Głódź ściąga pieniądze z biedniejszych kapłanów.
– W kurii wszyscy wiedzą, ile kosztuje probostwo w lepszej, to znaczy dochodowej parafii. Od 20 tysięcy do 80 tysięcy złotych. I warto się zastanowić, co to oznacza. Przychodzi nowy proboszcz i czym się zajmuje? Robi niezbędne remonty? Nic z tych rzeczy. Najpierw musi odzyskać swoje pieniądze. Ciśnie parafian z ambony, narzeka, że coraz mniej dają na tacę – sygnalizował rozmówca „Gazety Wyborczej” już 6 lat temu.
We „Wprost” także informowano, że abp Głódź w stanie nietrzeźwości budził w nocy księdza, by grał mu na akordeonie.
„Chciał wynająć samolot, by polecieć do Rzymu na mszę inauguracyjną papieża Franciszka. – I jego ludzie obdzwaniali parafie, i nakazywali kupować bilety na ten samolot po 1650 zł.”
W filmie „Tylko nie mów nikomu” autorstwa Tomasza Sekielskiego przedstawia się Głodzia jako jednego z najwyższych dostojników, którzy pomagają tuszować pedofilię w polskim Kościele.
Listy od poszkodowanych księży trafiły do dwóch nuncjuszów apostolskich w Polsce – Salvatore Pennacchio i Celestino Migliore. Duchowni mówią, że żaden z nich nie próbował się z nimi kontaktować i wyjaśnić sytuacji. Jak na razie zespół „Czarno na białym” nie uzyskał odpowiedzi ze strony nuncjuszów.
Abp Głódź nie chciał komentować doniesień o mobbingu duchownych.
Chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o sytuacji w Polsce? Zobacz tutaj: DOSADNE SŁOWA ANDRZEJA DUDY O PŁACY MINIMALNEJ. „DOŚĆ SŁUCHANIA TYCH BZDUR!”
Interesujesz się życiem gwiazd? Oto coś dla Ciebie! NIEBYWAŁE SŁOWA POD ADRESEM POLSKIEJ PIOSENKARKI! FANI GROZILI JEJ ZA TO, ŻE…
Martyna Piotrowska