Główny Inspektorat Farmaceutyczny zdecydował o natychmiastowym wycofaniu z aptek popularnego leku Furaginum MAX, stosowanego powszechnie w leczeniu infekcji dróg moczowych. Powodem jest wykrycie w produkcie niebezpiecznych związków rakotwórczych, które mogą prowadzić do uszkodzeń wątroby, niewydolności nerek, a w dłuższej perspektywie – do chorób nowotworowych.

Decyzja GIF została opublikowana w trybie pilnym, z nadaniem jej rygoru natychmiastowej wykonalności. Oznacza to, że lek niezwłocznie znika z półek aptek w całej Polsce.

Chodzi o Furaginum MAX 100 mg (30 tabletek), produkowany przez US Pharmacia sp. z o.o.. W badaniach Narodowego Instytutu Leków wykazano, że w preparacie obecna jest NDMA (N-nitrozodimetyloamina) – związek uznawany za silnie rakotwórczy. NDMA powstaje zwykle na etapie przemysłowej produkcji, ale może także tworzyć się w organizmie lub w żywności pod wpływem obróbki termicznej.

– Produkt ten nie spełnia przewidzianych dla niego wymagań jakościowych z uwagi na negatywny wynik badania w zakresie parametru zawartości nitrozoamin: NDMA – podano w oficjalnym komunikacie.

Substancja NDMA jest znana nauce od dawna i znajduje się na liście potencjalnych kancerogenów, czyli czynników zwiększających ryzyko rozwoju nowotworów. W przypadku długotrwałego stosowania leków z jej zawartością, może dojść do poważnych powikłań zdrowotnych, w tym:

  • raka wątroby, żołądka lub jelit,

  • zapalenia i marskości wątroby,

  • zaburzeń pracy nerek.

Dlatego GIF jednoznacznie zakazał przyjmowania leku Furaginum MAX, zalecając jego utylizację lub zwrot do apteki.

NDMA może powstawać m.in. w wyniku reakcji chemicznej między azotynami a aminami – substancjami obecną zarówno w żywności, jak i w niektórych lekach. Problem pojawia się wtedy, gdy normy dopuszczalnej zawartości tych związków zostają przekroczone w trakcie produkcji. To już kolejny przypadek, gdy ten właśnie związek doprowadza do wycofania leku z obrotu w Polsce i Europie.

Eksperci wskazują, że choć leki podlegają surowym kontrolom jakości, to wciąż zdarzają się przypadki przemysłowych błędów produkcyjnych. Zwracają także uwagę, że suplementy diety, choć masowo dostępne, nie są objęte tak ścisłą kontrolą, co może prowadzić do jeszcze większego ryzyka dla konsumentów.

W przypadku leków jak Furaginum MAX, mechanizmy nadzoru zadziałały skutecznie, ale samo wykrycie nieprawidłowości powinno być przestrogą – zarówno dla producentów, jak i dla pacjentów.

Co zrobić, jeśli masz lek Furaginum MAX?

  • Nie przyjmuj go – nawet jeśli wcześniej działał skutecznie.

  • Zwróć go do apteki – każda apteka ma obowiązek przyjąć wycofany lek.

  • Zgłoś ewentualne objawy niepożądane lekarzowi rodzinnemu.

To też może cię zainteresować: Dwa przelewy w kwietniu! Miła niespodzianka dla prawie miliona emerytów

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella coraz częściej pojawia się publicznie. Aktorka wyjaśnia prawdę o swoim synu