W reakcji na te dane prezydent Karol Nawrocki ogłosił inicjatywę ustawodawczą „Godna emerytura”, która ma zagwarantować seniorom minimalną podwyżkę w wysokości 150 zł brutto. Pomysł już wywołał ożywioną debatę: jedni mówią o realnym wsparciu, inni o ruchu czysto politycznym.

Najniższe podwyżki od lat. Seniorzy biją na alarm

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że wskaźnik waloryzacji świadczeń w 2026 roku może wynieść jedynie 3,83 proc.. To konsekwencja wyhamowującej inflacji i spowolnienia wzrostu płac.


Dla porównania – w 2023 roku emerytury wzrosły o rekordowe 14,8 proc., a rok później o 12,12 proc.. Teraz seniorzy mogą liczyć jedynie na symboliczne kwoty.

Dla wielu oznacza to niewielkie realne podwyżki – osoby pobierające emeryturę minimalną (1878,91 zł) zyskałyby niecałe 72 zł brutto, a przy średnich świadczeniach – jeszcze mniej.

Prezydent reaguje. Nowa inicjatywa „Godna emerytura”

Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział projekt ustawy, który ma wprowadzić mechanizm ochronny przed zbyt niską waloryzacją.


Według założeń, żaden emeryt nie miałby otrzymać podwyżki niższej niż 150 zł brutto.

– Nie mogę się zgodzić na waloryzacje na poziomie 3, 13 czy 20 złotych. Godna starość to nie luksus, to obowiązek państwa – mówił Nawrocki, nawiązując do lat, gdy waloryzacje były symboliczne.

Kto zyska najwięcej?

Analizy pokazują, że największe korzyści odczują seniorzy z najniższymi świadczeniami.

  • Emerytura minimalna (1878,91 zł) → +150 zł zamiast +71,98 zł → realny zysk: +78 zł
  • Świadczenie 2900 zł → +150 zł zamiast +111 zł → zysk: +39 zł
  • Świadczenie 3900 zł → +149 zł z waloryzacji → zysk symboliczny: 1 zł

W praktyce więc projekt nie przyniesie zmian dla osób z wyższymi emeryturami, których świadczenia i tak przekroczyłyby próg 150 zł.

Czy „Godna emerytura” to realna pomoc?

Ekonomiści zauważają, że inicjatywa prezydencka nie rozwiązuje systemowego problemu niskich świadczeń, ale stanowi formę bezpieczeństwa socjalnego w okresie niskiej inflacji.

Z drugiej strony, dla osób z minimalną emeryturą różnica kilkudziesięciu złotych miesięcznie może być odczuwalnym wsparciem w domowym budżecie.

To też może cię zainteresować:

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: