Śledztwo w sprawie śmierci Tadeusza Dudy, podejrzanego o brutalne zabójstwo dwóch osób i usiłowanie trzeciego w Starej Wsi, wchodzi w kolejną, wyjątkowo delikatną fazę. Śledczy potwierdzili, że przy ciele 57-latka odnaleziono list, który – jeśli okaże się autentyczny – może rzucić nowe światło na motywy jednej z najbardziej wstrząsających zbrodni ostatnich lat.

Z informacji przekazanych przez Prokuraturę Rejonową w Limanowej wynika, że list został znaleziony przy broni palnej odnalezionej w pobliżu zwłok Dudy. Na razie jednak śledczy nie ujawniają jego treści. Kluczową kwestią pozostaje bowiem potwierdzenie, że to sam Tadeusz Duda jest autorem zapisków.

– List zawiera ślady, które muszą zostać dokładnie przeanalizowane. Chcemy mieć absolutną pewność, że to on go napisał, dlatego badane będą m.in. ślady DNA – wyjaśnia prokurator Małgorzata Odziomek.

Z nieoficjalnych doniesień wynika, że list może zawierać wyjaśnienie, dlaczego Tadeusz Duda zdecydował się na tak drastyczne czyny oraz polecenie przekazania jego treści bezpośrednio prokuraturze. Dla rodzin ofiar i całej społeczności lokalnej to potencjalnie przełomowy dokument, który może odpowiedzieć na pytanie, co kierowało mężczyzną w ostatnich dniach życia.

Co ciekawe, broń znaleziona przy ciele Dudy to tzw. dubeltówka – inny typ niż ten, którego miał użyć podczas ataku. To wzbudziło kolejne pytania. Broń oraz inne przedmioty znalezione w pobliżu – latarka czołowa, kurtka moro i amunicja – wskazują, że Duda mógł przez kilka dni ukrywać się w trudnym terenie, szykując się na konfrontację lub planując samobójstwo.

Tymczasem potwierdzono datę i miejsce pochówku 57-latka. Pogrzeb odbędzie się w poniedziałek, 7 lipca o godzinie 11:00 w miejscowości Kamienica. Uroczystość zostanie przeprowadzona bez rozgłosu, bez oficjalnych klepsydr i z ograniczoną liczbą uczestników. Zgodnie z wolą rodziny, ceremonia ma mieć bardzo kameralny, niemal anonimowy charakter.

Cała sprawa wciąż budzi ogromne emocje. Choć śledztwo wciąż trwa, a szczegóły nie są ujawniane opinii publicznej, jedno jest pewne – to nie tylko dramat ofiar i ich bliskich, ale również historia o mrocznych zakamarkach ludzkiej psychiki, która pozostawiła po sobie wiele bólu, strachu i pytań bez odpowiedzi. Być może to właśnie tajemniczy list przyniesie odpowiedzi, na które czeka dziś cała Polska.

To też może cię zainteresować: Duchowny dał popis. Włączył utwór Zenka Martyniuka i się zaczęło

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Sąd drugiej instancji wydał wyrok. Dla seniorów to szansa na wyższe emerytury