Jak przypomina „Super Express”, w nocy z soboty na niedzielę amerykańskie bombowce zaatakowało obiekty nuklearne na terenie Iranu. Z informacji przekazanych przez szefa Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), Rafaela Grossiego wynika, że irański zakład w Fordo został poważnie uszkodzony, choć skala zniszczeń jest trudna do oszacowania.
Szef MAEA o uszkodzeniach w Fordo
Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej przyznał, że choć oszacowanie skali zniszczeń w Fordo jest trudne, to biorąc pod uwagę zrzucony ładunek oraz delikatną naturę wirówek do wzbogacania uranu, należy przypuszczać, że są one znaczące.
Dodał, że na ten moment nie ma możliwości rzetelnego ocenienia strat. Dodał również, że Iran został poinformowany o potrzebie zgłoszenia do MAEA każdego transferu niebezpiecznych materiałów z jednej lokalizacji do drugiej.
„Wskazałem, że każdy transfer materiałów jądrowych z chronionego obiektu do innej lokalizacji w Iranie musi zostać zgłoszony Agencji zgodnie z wymogami Porozumienia o ochronie zawartego z Iranem i wyraziłem gotowość współpracy z Iranem w tej sprawie” – przekazał Rafael Grossi, cytowany przez „Super Express”.
Donald Trump pisze o „strzale w dziesiątkę”
Donald Trump w mediach społecznościowych podkreślił na platformie Truth Social, że zdjęcia satelitarne jasno wskazują, że obiekty nuklearne, na które spadły amerykańskie pociski doznały „poważnych zniszczeń”.
"Zrównanie z ziemią to trafne określenie! Do największych zniszczeń doszło głęboko pod ziemią. Strzał w dziesiątkę!!!" – napisał amerykański przywódca.
Głos po atakach na obiekty nuklearne w Iranie zabrał także wiceprezydent J.D. Vance. Jego zdaniem amerykański atak sprawił, że amerykański atak „został opóźniony o długi czas”. W operacji udział wzięło siedem bombowców B-2, które zrzuciły kilkanaście bomb penetrujących na obiekty nuklearne.
To też może cię zainteresować: Groźny kleszcz z Azji już w Europie. Potencjalny wektor 30 chorób
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Zamieszanie na konferencji Hołowni. Przerażający incydent podczas wystąpienia
O tym się mówi: Teheran ostrzega Waszyngton. Szykuje się „nieograniczony odwet”