Projekt nowelizacji ustawy opublikowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na stronie Rządowego Centrum Legislacji zapowiada przełom w sprawie tzw. „emerytur czerwcowych”. To propozycja, która może bezpośrednio wpłynąć na życie ponad 67 tysięcy seniorów.
Nowe regulacje obejmą kobiety urodzone w latach 1954–1959 oraz mężczyzn z roczników 1949–1952 i z 1954 roku, którzy przed 6 czerwca 2012 roku złożyli wniosek o wcześniejszą emeryturę. Wśród nich znajdują się osoby, które — nieświadome skutków prawnych — wybrały czerwiec jako miesiąc przejścia na świadczenie, co okazało się błędem kosztującym niektórych nawet kilkaset złotych miesięcznie.
Wynika to z faktu, że emerytury przyznawane w czerwcu były obliczane wyłącznie na podstawie rocznej waloryzacji składek i kapitału początkowego — z pominięciem kwartalnych waloryzacji, dostępnych dla świadczeń przyznawanych w pozostałych miesiącach roku.
Choć w 2021 roku Sejm przyjął nowelizację, która wyeliminowała ten problem w przyszłości, nie przewidziano mechanizmu naprawczego dla tych, którzy przez lata otrzymywali zaniżone świadczenia. Teraz rząd zamierza uregulować ten aspekt — i to bez pomniejszania emerytury o już wypłacone kwoty świadczeń wcześniejszych.
Nowy projekt zakłada, że emerytury dla wskazanej grupy zostaną ponownie przeliczone — z uwzględnieniem nowej metodologii. Kluczowe jest to, że:
- Kapitał emerytalny nie zostanie pomniejszony o sumę już pobranych świadczeń wcześniejszych,
- Nie będą uwzględniane roczne waloryzacje kapitału i składek za okres pobierania wcześniejszej emerytury,
- Nowo ustalona kwota zostanie podwyższona o wszystkie coroczne waloryzacje.
- Ulgą odetchnąć mogą również ci, którzy ciągle pobierają wcześniejszą emeryturę i nie wystąpili jeszcze o świadczenie powszechne — projekt ustawy obejmuje także ich.
Zgodnie z planem, ustawa zacznie obowiązywać od 1 czerwca 2026 roku. Choć termin może wydawać się odległy, to pierwszy poważny krok ku wyrównaniu lat niesprawiedliwości systemowej.
Dla wielu seniorów to nie tylko szansa na wyższe świadczenie, ale także symboliczne zadośćuczynienie za lata pomijania ich w systemie emerytalnym. W obliczu rosnących kosztów życia, każda dodatkowa złotówka ma znaczenie.
To też może cię zainteresować: Czworonożny bohater wezwał ratunek. Dzięki niemu uratowano psa z pułapki
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Rozkwita, gdy inne więdną. Ta roślina uwielbia słońce i czaruje ogrody aż do jesieni