Po zaciętej i momentami brutalnej kampanii wyborczej pokonał w drugiej turze Rafała Trzaskowskiego przewagą zaledwie 369 tysięcy głosów. Mimo wygranej, wynik ten nie pozostawia złudzeń: Polska nadal jest głęboko podzielona. Właśnie w tym momencie na scenę wkroczył głos, który wybrzmiał ponad politycznym hałasem – głos duchownego.
Ks. Janusz Chyła, ceniony teolog i duchowny diecezji pelplińskiej, postanowił włączyć się do publicznej debaty nie jako komentator polityczny, ale jako głos sumienia i pojednania. Jego apel, opublikowany w serwisie X (dawniej Twitter), skierowany został nie do polityków, ale do zwykłych obywateli – tych, którzy poczuli radość po zwycięstwie Karola Nawrockiego.
– Mam prośbę do wszystkich, którzy oddali głos na Karola Nawrockiego. Cieszę się i świętujcie, ale też zachowajcie klasę wobec elektoratu Rafała Trzaskowskiego i jego samego. Niezależnie od reakcji strony przeciwnej – napisał ks. Chyła.
To słowa, które w atmosferze napięcia wybrzmiewają z wyjątkową mocą. Duchowny nie poprzestał jednak na wezwaniu do kultury politycznej. Zwrócił się również do samego prezydenta-elekta:
– Stojąc pod krzyżem na miejscu męczeństwa naszych Rodaków, stajemy się ich dłużnikami oraz odpowiedzialnymi za przyszłe pokolenia. Panie Prezydencie, niech słowa Bóg, Honor i Ojczyzna oraz wartości, które one wyrażają, będą wyznacznikami służby w Polsce – zaapelował.
Karol Nawrocki, z wykształcenia historyk, to postać dotąd znana raczej ze świata instytucji publicznych niż z politycznych salonów. Przez ostatnie lata był szefem IPN, a wcześniej kierował Muzeum II Wojny Światowej. Jego wygrana to symboliczna zmiana – polityczny debiutant z poparciem Prawa i Sprawiedliwości, który teraz stanie na czele państwa.
Wybory z 1 czerwca przyciągnęły do urn rekordową liczbę obywateli. Ponad 20 milionów Polaków oddało głos, a wynik różnicy zaledwie 1,78 punktu procentowego pokazuje, jak spolaryzowane jest polskie społeczeństwo.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, nowy prezydent obejmie urząd 6 sierpnia – dzień po zakończeniu kadencji Andrzeja Dudy. Do 16 czerwca można składać protesty wyborcze, a do 2 lipca Sąd Najwyższy musi potwierdzić ważność wyborów.
Do tego czasu emocje mogą jeszcze przybierać na sile, dlatego głosy takie jak ten ks. Janusza Chyły wydają się potrzebniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.
To też może cię zainteresować: Justyna Steczkowska w ogniu konfliktu z TVP. Nowe fakty rzucają światło na sprawę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Do Karola Nawrockiego płyną gratulacje. Uwagę wszystkich przykuł wpis Donalda Trumpa