Zmarł w wieku zaledwie 40 lat po heroicznej walce z agresywnym nowotworem jelita cienkiego i dwunastnicy. Jego śmierć poruszyła tysiące serc – od widzów, którzy pokochali go za autentyczność i energię, po kolegów z branży kulinarnej, którzy tracą nie tylko mistrza smaku, ale i oddanego przyjaciela.

Tomasz Jakubiak przez lata udowadniał, że polska kuchnia nie musi być nudna, a lokalne produkty – jeśli trafią w odpowiednie ręce – mogą rozkwitnąć na nowo. Programy „Jakubiak lokalnie” czy jego udział w „MasterChefie” były tylko wizytówką większej misji: przywrócenia godności tradycji i zarażania pasją. Potrafił rozmawiać z rolnikami z taką samą szczerością, z jaką gotował dla gwiazd i telewidzów. Był blisko ludzi – i to czyniło go wyjątkowym.

Choroba nie odebrała mu tej bliskości. Wręcz przeciwnie – Jakubiak dzielił się z fanami bolesnymi etapami leczenia, nie uciekając od trudnych tematów. Mówił wprost o bólu, o lęku, o walce. W jednym z wywiadów przyznał: „Ból przeszedł moje oczekiwania. Musieli mnie przypinać pasami do łóżka”. To nie był dramatyzm – to była prawda, która poruszała do głębi.

Kiedy leczenie w Polsce zawiodło, szukał ratunku w izraelskiej klinice. Dzięki zbiórce społecznej udało się zgromadzić ponad milion złotych – dowód na to, jak wielką sympatią darzyło go społeczeństwo. W kwietniu 2025 roku jego stan gwałtownie się pogorszył. Przetransportowano go do Aten, gdzie spędził ostatnie dni w otoczeniu rodziny. Niestety, organizm nie wytrzymał.

Rodzina potwierdziła śmierć w poruszającym oświadczeniu:

„Z ogromnym bólem informujemy, że odszedł Tomek Jakubiak – ukochany Tata, Mąż, Kucharz i Człowiek, którego serce biło dla innych — w domu, przy stole, w codzienności. Jego odejście zostawiło pustkę, której nie da się opisać słowami.”

Tomasz Jakubiak pozostanie w pamięci jako człowiek, który nigdy nie gotował na pół gwizdka – czy to w kuchni, czy w życiu. Do końca walczył z godnością, z wiarą, z nadzieją. Dziś nie ma go już przy nas, ale jego smak – dosłownie i w przenośni – zostanie z nami na zawsze.

To też może cię zainteresować: Kontrowersyjne nagranie z księdzem i psem. Prokuratura zakończyła sprawę

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Karol Nawrocki ostro o Trzaskowskim po debacie. „Może warto przeprosić kobiety”