Nie jest żadną tajemnicą, że trwająca właśnie nowa edycja programu "The Voice of Poland" zaplanowana została pod szyldem relacji — stary, nudny i porządny Badach...
źródło: YouTube/Bądźmy Razem. TVP
Kontra młody, kontrowersyjny i głośny Szpak.
źródło: YouTube/Bądźmy Razem. TVP
Michał Szpak znowu dał o sobie znać
Wiadomo nie od dziś, że dwaj jurorzy niezwykle się od siebie różnią, począwszy od wyglądu, przez poglądy, po patrzenie na świat.
Stylistyka muzyczna także różni się u Michała Szpaka i Kuby Badacha, a jednak to różnica charakteru uwypuklane są ciągle w kolejnych odcinkach "The Voice of Poland". Pomponik donosi, że w ostatnim odcinku Michał Szpak, mówiąc do jednej z uczestniczek, nagle zamilkł i wrzasnął, że głośnik uległ awarii.
Pozostali członkowie jury skupili na nim uwagę praktycznie natychmiast. Techniczni musieli interweniować, aby przebieg programu nie został zakłócony. Ku zaskoczeniu jurorów, Michał nagle stał się nieobecny.
Program trwał dalej, gdy nagle Michał Szpak znowu dał sobie znać głośnym krzykiem, że ma problem z głośnikiem, co wywołało już salwę śmiechu reszty jurorów.
Mam problem z tym głośnikiem, wypadł, nie wiem skąd- wrzasnął Michał.
Zaczęła się seria żarcików w stronę Michała, który szybko podchwycił klimat. W poprzednim odcinku Michał prowokował Kubę, palcując jego pulpit, który chwilę wcześniej starszy kolega wypucował mikrofibrą.
Ponieważ pulpity w programie mamy na wysoki połysk, to kiedy Michał Szpak jeździ po nim swoimi paluszkami z długimi paznokciami, a potem zaczyna to oblizywać, no to szlag trafia mnie jasny- żartował rozbawiony Kuba.
Nie przegap: Z życia wzięte. "Moja mama nie chce siedzieć z wnukami": A my z mężem tak bardzo potrzebujemy urlopu
Zerknij: 4 najbardziej charyzmatyczne kobiety według znaku zodiaku