Zresztą nie tylko on był wówczas promowany jako wykonawca muzyki z gatunku disco polo, lecz także wielu innych muzyków wybiło się dzięki preferencjom ówczesnej władzy.

Zatem można przypuszczać, że Zenek Martyniuk i zespół Akcent z pewnością byli postrzegani jako twarze imprez muzycznych Telewizji Polskiej. Warto przypomnieć, że kariera Zenka Martyniuka była windowana do tego stopnia, że celebryta doczekał się nawet ekranizacji własnej historii z życia prywatnego i zawodowego.

Zenek dobrze wykorzystał szansę daną przez TVP

Dzięki upodobaniom Jacka Kurskiego i przychylności partii rządzącej tabloidy posłusznie rozkładały na czynniki pierwsze wszystkie detale z prywatnego życia artystów disco polo, szczegółowo omawiano afery z nimi związane, jak konflikt w zespole "Piękni i młodzi", czy ciągłe problemy wychowawcze z synem państwa Zenka i Danuty Martyniuk.

Artysty i wykonawcy piosenki "Oczy zielone" nie mogło zabraknąć na największych wydarzeniach muzycznych, dlatego też z pewnością mógł on zadbać o swoją przyszłość w jesieni wieku. Dziennikarze ustalili, jaką emeryturę Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaplanował dla Zenka Martyniuka.

Jak podaje "Świat Gwiazd", dziennikarze "Gazety Wyborczej" niedawno postanowili, że przeprowadzę inwigilację zarobków Zenka Martyniuka. Według ich ustaleń artysta ma się wyśmienicie pod względem finansowym, ponieważ wedle ustaleń dziennikarzy, za zwykły koncert piosenkarz otrzymuje 30 000 zł, natomiast za występ sylwestrowy liczy sobie podwójnie.

Biorąc pod uwagę niezwykłą aktywność Zenka Martyniuka pod względem ilości granych koncertów, plus zarobki z tantiem dają ogromne sumy idące w setki tysięcy złotych. Musimy pamiętać, że wokalista nie stroni też od udziału w różnych reklamach, jak oferta sprzętu RTV i AGD, co mogło dać mu w sumie zarobki idące w miliony złotych.

Wracając do tematu emerytury, jaką Zakład Ubezpieczeń Społecznych mógłby prognozować artyście, jest on w bardzo dobrej sytuacji i nie musi narzekać na głodowe przelewy. Jak przyznał w jednym z wywiadów, na razie nie planuje przejścia na emeryturę, jednak pamięta o comiesięcznych wpłatach składkowych w wysokości 4000 zł.

Przykład Zenka Martyniuka jest jednym z nielicznych, które pokazują odpowiedzialność finansową artysty — Ja co miesiąc opłacam składkę w wysokości 4000 złotych, ale na szczęście na razie sporo koncertuję i nie mam zamiaru iść na emeryturę. Zobaczymy, jak będzie, jak przyjdzie na to czas — oznajmił.

Zerknij: Księżna Kate z córką podbijają serca fanów. Tak schorowana Kate traktuje córkę

O tym się mówi: Zalewski w ogniu spekulacji po oskarżeniach o zdradę. Oto jak zareagował