Choć zdawać by się mogło, że wolność słowa powinno naturalnie ograniczać poczucie dobrego smaku i szacunek dla uczuć religijnych, mieszane uczucia wzbudza opis, jaki Michał Szpak wyperorował przy zdjęciu trzech półnagich mężczyzn.
Wiemy nie od dziś, że Michał Szpak szokuje, uwielbia to robić i jest w tym dobry. Cofając się do jego początków scenicznych, pamiętamy bardzo dobrze, że już wtedy — podczas udziału w talent-show, wyróżniał się długimi włosami, makijażem i kolorowym manicure.
Michał Szpak i jego "Boże ciała"
Wielu wiedziało już, że tak kolorowa postać nie umknie uwadze opinii publicznej, a jego talent wokalny całkowicie przyklepał Michałowi miejsce w świecie show-biznesu.
Co pewien czas, Michał Szpak przypomina o sobie w mediach społecznościowych, wrzucając do sieci coś takiego, że jedni pieją z zachwytu, inni w tym samym czasie ledwo oddychają z oburzenia — nie mi niczego pośrodku. Tak było z lekko gołą pupą, jaką uraczył fanów wokalista, z "kreacją" podczas reprezentowania Polski w międzynarodowym evencie muzycznym, czy udziałem w reklamie znanej marki szamponu do włosów.
Teraz Michał dał o sobie znać, publikując swoje wspólne zdjęcie z dwoma panami. Cała trójka pozowała w przylegających koszulkach, a w opisie na swoim instagramowym profilu muzyk wpisał "Boże ciała". Nie możemy się zatem dziwić, że w sekcji komentarzy zawrzało, a jednocześnie wielu internautów wpadło w lekką konsternację — czy piosenkarz obraził uczucia religijne, czy nie? Wszak niezależnie od tego, czyje są ciała, są one Bożym stworzeniem, a jednocześnie Boże Ciało kojarzy się z jednym z kościelnych świąt...
Mogło też być tak, że pod "Boże ciała" kryje się wyraz zachwytu nad fizycznością własną i owych dwóch panów, czyli "Boskie ciała", a jednocześnie bardzo wpada w ucho jednak słowo "Boże" niż "Boskie", bo mamy nawet na koncie film polskiej produkcji o tytule "Boże ciało"...
Co o tym sądzicie?
Nie przegap: Z życia wzięte. "Mój mąż chce, żebym przepisała na niego połowę mojego domu": Nie chcę tego robić. Mam swoje powody