Małgorzata Rozenek-Majdan od lat szturmem zdobywa polski show-biznes. Chociaż znana jest z programów takich jak "Perfekcyjna Pani Domu" czy "Dzień Dobry TVN", w rozmowie z Żurnalistą wyznała, że nie wszystkie formaty odpowiadały jej umiejętnościom. Szczególnie mocno wspomina czas pracy w "DDTVN", gdzie - jak sama przyznaje - nałożyła na siebie zbyt dużą presję.
"Sama na siebie nałożyłam zbyt dużą presję. Miałam niezwykle wspierającą redakcję. Relacje, które tam nawiązałam, trwają do tej pory i są bardzo pozytywne. Tylko ta presja, którą ja sama na siebie nałożyłam, spowodowała, że ja po raz pierwszy w życiu - i powiedziałam sobie, że ostatni - pozwoliłam odebrać sobie radość ze swojej pracy, ze swojego życia i działalności" - wyznała szczerze gwiazda.
Rozenek-Majdan przyznaje, że rola prowadzącej śniadaniówkę nie była dla niej uszyta na miarę. Brakowało jej dziennikarskiego doświadczenia, co wiązało się z wieloma wyzwaniami.
"Ja się nie spełniłam w roli zadającej pytania. I to było dla mnie bardzo cenne doświadczenie. Trudno mi zadawać pytania i bardzo trudno było mi przejść z roli 'to o mnie, 'to o tobie'" - wyjawiła.
Prowadząca nie ukrywa, że w tym trudnym czasie ogromnym wsparciem był dla niej mąż, Radosław Majdan. Dostrzegał problemy w jej pracy, ale z uwagi na wagę kariery dla Małgorzaty, nie chciał namawiać jej do rezygnacji.
"Radosław patrzył na to zatroskany. To był trudny moment, bo długo trwał" - dodała.
Ostatecznie Rozenek-Majdan sama zdała sobie sprawę, że praca w "Dzień Dobry TVN" nie jest dla niej. Już po trzech miesiącach wiedziała, że czas na zmiany.
"Wiedziałam, że to jest już pozamiatane" - oznajmiła szczerze.
Mimo rozstania z formatem, Małgorzata nie ma żalu do stacji. Podkreśla, że proces zakończenia współpracy przebiegł z szacunkiem dla obu stron.
"Cały proces przyjmowania mnie i dziękowania za pracę w tej redakcji odbył się z totalnym poszanowaniem moich uczuć. I mówię to nie jako pracownik korporacji, ale jako człowiek" - wyznała.
Dziś Rozenek-Majdan skupia się na nowym programie, "Pokonaj mnie, jeśli potrafisz", w którym testuje swoje możliwości fizyczne. Choć format wzbudza skrajne emocje, gwiazda nie zraża się i z zaangażowaniem dzieli się z fanami sportowymi przeżyciami.
Wygląda na to, że Małgorzata Rozenek-Majdan wyciągnęła wnioski z przeszłości i odważnie stawia na nowe wyzwania.
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Teściowa wprowadziła się do mieszkania syna przez ciężarną córkę": To, czego od nas wymaga, jest dla mnie nie do pojęcia
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ile kosztuje komunia u ojca Rydzyka? Ceny prezentów, które mogą zwalić z nóg