Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, od lat związany z polską polityką, ostatnio stał się bohaterem walki z rakiem przełyku. Po zaskakującym przeszukaniu jego domu przez ABW, wrócił do Polski, przerwując leczenie, aby podjąć nowe wyzwania związane z chorobą. W emocjonalnej rozmowie z Michałem Karnowskim w "Telewizji wPolsce", Ziobro opowiedział o swojej walce z nowotworem i trudnościach na tej drodze.


Początek tej dramatycznej historii sięga końca jego urzędowania i wyborów. Ziobro opisał, że bóle, które odczuwał, były tak intensywne, że nie mogły być ignorowane. Doprowadziło to do przeprowadzenia szczegółowych badań, które ujawniły masowy nowotwór przełyku, zajmujący obszar blisko 7 cm. To odkrycie było szokujące, a Ziobro szczerość w opisywaniu swojego stanu była poruszająca, informuje Super Express.


Kolejne badania potwierdziły, że nowotwór przeniósł się na żołądek, co dodatkowo skomplikowało jego sytuację. Ziobro podzielił się również, że lekarze z Lublina, gdzie był leczony, otrzymywali groźby związane z jego przypadkiem. Były minister tłumaczył, że część osób nie wierzyła w jego chorobę i oskarżała go o symulowanie.


Jednym z kluczowych momentów dla Ziobro było spotkanie z profesorem Starosławską, która otrzymywała groźby w związku z jego leczeniem. To wydarzenie sprawiło, że Ziobro zdecydował się na kontynuację leczenia poza granicami Polski, aby uniknąć dalszych komplikacji.


To też może cię zainteresować: Wraca sprawa testamentu Krzystofa Krawczyka. Krzysztof Krawczyk Junior i Ewa Krawczyk znów spotkają się w sądzie

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Agata Kulesza ujawnia treść rozmowy z matką Tomasza Komendy. O czym rozmawiały