Tomasz Komenda, bohater jednej z najważniejszych spraw w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości, odszedł w środę po długiej walce z ciężkim nowotworem. Informacja o jego śmierci rozeszła się błyskawicznie, wzbudzając ogromne zainteresowanie i smutek w całym kraju. 46-letni mężczyzna, niesłusznie skazany na 18 lat więzienia, zdobył szeroką rozpoznawalność dzięki filmowi "25 lat niewinności", który opowiadał jego historię.
Tomasz Komenda po wyjściu na wolność, uzyskując odszkodowanie i zadośćuczynienie na mocy wyroku sądowego, zgromadził pokaźny majątek. Zdobycie przez niego 811 tysięcy złotych odszkodowania i 12 milionów złotych zadośćuczynienia stało się istotnym elementem jego życia po tragicznych latach niesłusznej więziennej kary, informuje Pomponik.
Pytanie o to, co stanie się z majątkiem Tomasza Komendy po jego śmierci, budzi liczne spekulacje. Choć nie znamy jeszcze treści jego ewentualnego testamentu, radca prawny Arkadiusz Skrobich zaznacza, że kwestia ta jest kluczowa. Jeśli Komenda sporządził testament, wówczas to on będzie decydować o rozdziale majątku. W przypadku braku testamentu, zgodnie z prawem spadek trafia do rodziców i potomstwa.
Tomasz Komenda nie był żonaty, więc prawo do spadku przysługuje jego rodzicom oraz potomstwu. Partnerka Tomasza Komendy, Anna Walter, choć była ciężarna i para planowała ślub, nie zostanie brana pod uwagę przy rozdzielaniu spadku, ponieważ nie doszło do formalnego aktu małżeństwa.
Majątek po zmarłym trafi do spadkobierców przed notariuszem lub w toku postępowania sądowego. W przypadku postępowania sądowego, prawdopodobnie środki te zostaną podzielone między dziecko Tomasza Komendy a jego matkę Teresę Klemańską, która wspierała syna przez cały trudny okres jego życia. Możemy przypuszczać, że proporcje podziału wyniosą około 50:50. Jednak, biorąc pod uwagę dużą sumę pieniędzy, sprawa może być rozwijająca się.
Syn Tomasza Komendy, gdy osiągnie pełnoletniość, będzie miał prawo do renty z ZUS-u oraz udziału w spadku. Do czasu, aż stanie się pełnoletni, zarządzaniem środkami prawdopodobnie zajmie się Anna Walter. Sprawa spadku po Tomaszu Komendzie może mieć dalsze rozwinięcie w procesie sądowym, co sprawia, że cała sytuacja pozostaje dynamiczna i trudna do przewidzenia.
Jak informował portal "Życie News": Po tych słowach łzy same cisną się do oczu. Poruszające pożegnanie Tomasza Komendy
Przypomnij sobie: Oficjalna przyczyna odejścia Tomasza Komendy ujawniona. "Wydawało się, że ta historia znajdzie swój szczęśliwy finał"