Środowa wiadomość o śmierci Tomasza Komendy, który przegrał długą walkę z nowotworem w wieku 46 lat, wstrząsnęła opinią publiczną. Grzegorz Głuszak, dziennikarz "Uwagi" TVN, który od początku zajmował się sprawą Komendy, przekazał smutną informację. Teraz celebryta Rafał Collins, znany z programu telewizyjnego, podzielił się wzruszającym wspomnieniem związanym z zmarłym.
Collins, który zdobył popularność dzięki programowi na antenie TVN Turbo, w którym z bratem Grzegorzem zajmowali się luksusowymi samochodami, podzielił się chwilą, która ukazuje Komendę z innej strony. Opowiedział o spotkaniu w restauracji, gdzie Tomasz z humorem zareagował na propozycję kelnera dotyczącą wina.
"W restauracji podchodzi do nas kelner i proponuje różne wina, opowiada o nich, o tym ile leżakowały itd. Tomek spogląda na niego i mówi z uśmiechem na twarzy oraz ogromnym dystansem - na leżakowaniu to ja się akurat znam... Takiego chcę go zapamiętać, bo to był wesoły chłopak, mimo wszystko i wszystkich okoliczności dobry człowiek... Co za historia..." - podkreślił Collins, ukazując ludzką stronę zmarłego.
W pożegnalnym poście Rafał Collins zdobył się na otwarte wyznanie i podkreślił, jak chce zachować pamięć o Komendzie. Jego słowa ukazują nie tylko smutną stratę, ale także piękno ludzkiej relacji i wspomnień o zmarłym.
Jak informował portal "Życie News": Oficjalna przyczyna odejścia Tomasza Komendy ujawniona. "Wydawało się, że ta historia znajdzie swój szczęśliwy finał"
Przypomnij sobie: Tomasz Komenda miał jedno marzenia. "Jak widać, nie udało się to"