Jak przypomina portal "Goniec", w ostatnim czasie pod adresem Jana Pawła II formułowanych jest wiele zarzutów. Do oskarżeń o tuszowanie nadużyć w kościele, dołączyły te formułowane przez brata Emanueli Orlandi, która zaginęła w Watykanie cztery dekady temu. W tej ostatniej sprawie głos zabrał Franciszek. Papież odniósł się do niej w trakcie niedzielnego Urbi et Orbi.
Papież Franciszek zabrał głos w sprawie Jana Pawła II
Papież Franciszek w niedzielę Miłosierdzia Bożego odniósł się do zarzutów, jakie wobec Jana Pawła II formułowane są m.in. przez brata Emanueli Orlandi, która zaginęła w Watykanie czterdzieści lat temu.
"Mając pewność, że wyrażam odczucia wiernych z całego świata, kieruję wdzięczną myśl ku pamięci świętego Jana Pawła II, który w tych dniach stał się celem obraźliwych i bezpodstawnych domysłów" - powiedział Ojciec Święty.
Mocne zarzuty wobec Jana Pawła II
Emanuela Orlandi zaginęła 22 czerwca 1983 roku. Do tej pory nie udało się ustalić, co stało się z 15-letnią wówczas dziewczyną. To sprzyja powstawaniu różnego teorii spiskowych, mniej lub bardziej prawdopodobnych wersji zdarzeń.
Śledztwo w sprawie prowadzone było już kilkukrotnie, ale żadne z nich nie dało odpowiedzi na pytanie, co stało się z Emanuelą. W 2023 roku papież Franciszek polecił ponowne wszczęcie śledztwa, które zakończono bez rezultatów w 2015 roku. Brat zaginionej przekazał prokuratorowi materiały, jakie udało mu się zdobyć w trakcie wieloletniego śledztwa.
Orlandi miał zostać poinformowany, że polski papież wybierał się na nocne eskapady po Watykanie, w których mieli mu towarzyszyć dwaj polscy przyjaciele. Orlandi miał twierdzić, że celem tych wypraw z pewnością nie było "błogosławienie domostw". Na te słowa przedstawiciele zareagowali od razu, z cytowanym papieżem Franciszkiem na czele.
Co sądzicie o całej sprawie?
To też może cię zainteresować: Alicja Bachleda-Curuś i Sebastian Karpiel-Bułecka. Co tak naprawdę ich łączyło
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Jacek Kurski nie zamierza wracać do mediów. Podobno stracił dobrą fuchę. O czym mowa
O tym się mówi: Janusz Korwin-Mikke znów zaskoczył swoją decyzją. Polityk zdecydował się na ważny życiowy krok. Wszystko wydarzyło się chwilę po Wielkanocy