Jak podaje portal "Wirtualna Polska", premier Mateusz Morawiecki zdecydował o przedłużeniu obowiązywania stopni alarmowych: III stopnia CHARLIE-CRP, II stopnia BRAVO, który obejmuje obszar całego kraju, a także II stopień BRAVO obejmującego infrastrukturę energetyczną zlokalizowaną poza granicami Polski. Władze apelują do obywateli, aby ci nie lekceważyli żadnych oznak zagrożenia i powiadamiali o tym służby.

Decyzja premiera Mateusza Morawieckiego

Premier Mateusz Morawiecki zdecydował o objęciu całej Polski stopniami alarmowymi, rozszerzając stopień BRAVO także na polską infrastrukturę energetyczną mieszczącą się poza granicami naszego kraju. Mają one obowiązywać do 31 maja 2023 roku do godziny 23:59.

Stopień alarmowy BRAVO jest drugim w czterostopniowej skali. Wprowadzany jest w sytuacji, kiedy istnieją przesłanki o wzroście możliwego zagrożenia zdarzeniem o charakterze terrorystycznym.

Przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przekonują, że wprowadzenie wspomnianych stopni alarmowych, ma charakter prewencyjny i związane jest bezpośrednio z sytuacją geopolityczną w naszym regionie. Mowa tu przede wszystkim o agresji Rosji na Ukrainę oraz działaniami hybrydowymi ze strony Federacji Rosyjskiej i Białorusi.

Premier Mateusz Morawiecki/YouTube @Kancelaria Premiera
Premier Mateusz Morawiecki/YouTube @Kancelaria Premiera

Kolejne zmiany

W marcu ubiegłego roku stopień alarmowy BRAVO obowiązywał jedynie w dwóch województwach (na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu). W kolejnym miesiącu premier zdecydował o jego rozszerzeniu na cały kraj.

W październiku 2022 roku zdecydowano się objąć nim również polską infrastrukturę energetyczną, która znajduje się poza granicami Rzeczypospolitej. Mowa tu między innymi o Baltic Pipe.

Stopień CHARLIE-CRP dotyczy zagrożenia w cyberprzestrzeni. Został on wprowadzony 21 lutego ubiegłego roku. Jak czytamy w komunikacie, każdy z wydanych stopni alarmowych kierowane są przede wszystkim do służb, które powinny w tym czasie zachować szczególną czujność, co nie zwalnia z tej czujności obywateli.

Co sądzicie o decyzji premiera Mateusza Morawieckiego?