Od wielu dni świat zdaje się być zastraszony przez jednego człowieka, którego państwo wymienione jest przez wszystkie przypadki, a on sam porównywany jest do bestii. Kolejne ruchy i decyzje Władimira Putina są pieczołowicie obserwowane, analizowane i przewidywane, gdyż jego militarne możliwości i brak zahamowań zaczynają przerażać coraz większą grupę państw.

Kogo na celowniku ma Putin poza Ukrainą?

Ukraina wciąż zmaga się ze skutkami bombardowań i ostrzału, a coraz głośniejsze protesty świata przeciwko zbrodni na cywilach zdają się skłaniać wielu ludzi do głębszej analizy materiałów pokazywanych zarówno w telewizji publicznej, jak i w internecie.

Nie jest tajemnicą, że gdy człowiek przyzwyczai się do ostrzałów i obecności żołnierzy, jego czujność czasem słabnie, co może kosztować go życie. Czy tak właśnie stało się w miejscowościach pod Kijowem? Każdy już zauważył, jak intensywnie Władimir Putin zaczyna straszyć kraje należące do NATO.

Chociaż do ekspertów należy ocena przyczyny takiego zachowania, można przypuszczać, że przywódcy Rosji głównie chodzi o zachowanie jak największej władzy nad politykami innych krajów, aby nie padły żadne deklaracje świadczące o przystąpieniu ich do wojny w obronie Ukrainy.

Teraz Super Express donosi, że Michaił Chodorkowski niegdyś będący oligarchą wyznaczył trzy kraje należące do NATO, które jego zdaniem zagrożone są atakiem militarnym Rosji.

Wymieniając Litwę, Łotwę i Estonię stwierdził, że Władimir Putin nie ma na celowniku jedynie Ukrainy - Musimy zrozumieć, że w swojej głowie Putin jest w stanie wojny nie z Ukrainą. On jest w stanie wojny ze Stanami Zjednoczonymi i NATO. Powiedział to więcej niż raz.

O tym się mówi: Szczegóły rozwodu Kasi Cichopek i Marcina Hakiela wyszły na jaw. Co zamierza tancerz

Zerknij tutaj: Siergiej Ławrow zabrał głos w sprawie nagrań z Buczy. Zdjęcia ciał rosyjski minister spraw zagranicznych określił "inscenizacją"