Baseny mogą zostać otwarte zgodnie z pozwoleniem rządu już od 6 czerwca. Jak się jednak okazuje nie wszystkie placówki są na to gotowe.
Pływacy muszą jeszcze chwilę poczekać
- Konieczność dostosowania się do obostrzeń i procedur spowoduje, że otworzymy basen trochę później. Spodziewamy się tygodniowego opóźnienia - oświadczył Jakub Krasuski, który pełni funkcje zastępcy dyrektora ds. sportu Centrum Kultury i Sportu w Skawinie.
Pływalnia nieopodal Krakowa to jednak niejedyna placówka, która ogłasza opóźnienie w otwarciu. Skąd to wynika?
Okazuje się, że pływalnie były zamknięte przez prawie 3 miesiące. Z tego względu na samym początku należy przygotować je odpowiednio do przyjęcia pływaków. Posprzątać, napełnić wodą, która musi być także oczyszczona i podgrzana. Na wszystkie te czynności potrzeba czasu.
Sam basen nie będzie natomiast stanowił problemu w kwestii utrzymania w nim odpowiedniej czystości i dezynfekcji. Jak wiemy woda w basenach zawsze poddawana jest procesowi chlorowania. Problem zaczyna się jednak gdzie indziej.
Nowa rzeczywistość
Zgodnie z panującymi nadal zasadami na terenie basenu będzie konieczne przestrzeganie dystansu społecznego. W chwili przekroczenia progu pływalni klient musi mieć założoną maseczkę. Jednak w szatni może już ją zdjąć!
Liczona będzie także ilość osób, która może wejść w jednym momencie do obiektu. Odpowiedzialna za to będzie ochrona oraz obsługa kas.
Co więcej, każda z szafek musi być dezynfekowana po użyciu. Przy wejściu na basen konieczne będzie także dezynfekowanie rąk.
Jak donosi portal Wirtualna Polska, na ten moment większość pływalni otworzy tylko baseny znajdujące się wewnątrz budynków. W zdecydowanej większości z użytku będą wyłączone zjeżdżalnie, sauny, jacuzzi i inne atrakcje.
Niektórzy właściciele basenów obawiają się także ogromnych strat, które mogą wynikać z tego, że mimo otwarcia pływalni ludzie nadal nie będą zbyt chętni aby z nich korzystać.
Czy obawy są słuszne? Czas pokaże. Na ten moment pamiętajmy, że jeśli zachowamy wszystkie środki ostrożności to już za kilka dni możemy wrócić do pływania w obiektach zamkniętych.