Pandemia nieco pokrzyżowała wiele badań archeologicznych, które były planowane z większym wyprzedzeniem. Jednak nie sprawiło to, że wykopalisk było mniej, a w 2020 roku doszło do zadziwiających odkryć.
Jednym z nich był tajemniczy dysk. W połowie października prowadzono badania, a pod gruzem w czasie remontu Wielkiego Młyna w Gdańsku dostrzeżono fragmenty dysku – okazał się być żarnem. Monika Kasprzak, archeolog, podkreśla że nie powinno nikogo to dziwić, gdyż używano żarna do przemiału zboża w mąkę aż do końca XIX wieku.
Kolejnym zaskakującym znaleziskiem był posąg mężczyzny w zakładach mięsnych. Miało to miejsce pod koniec maja na terenie dawnych zakładów mięsnych, gdzie odnaleziono posąg mężczyzny niejako w stroju rzymskim. Oszacowano wiek rzeźby na około 300 lat. Prawdopodobnie stanowiła niegdyś dekorację ogrodu jakiegoś ważnego kupca gdańskiego.
W maju podczas rewitalizacji budynku Kuźni Wodnej w gdańskiej Oliwie znaleziono kowadło i inne przyrządy kowalskie, które prawdopodobnie pochodzą z XVIII i XIX wieku.
Odnaleziono w czasie prac w kościele św. Mikołaja szczątki kości aż 64 osób, Jak podaje Patryk Muntowski z pracowni archeologicznej AES, nie było to zaskoczeniem, gdyż chowanie zmarłych pod posadzką kościoła było powszechne wtedy. Zachowały się fragmenty ubrań, różańców. Na początku roku odnaleziono także umbraculum – papieskie regalium w kształcie parasolki, co specjaliści szacują na przetrwanie czasów II wojny światowej.
Może cię zainteresować: Rafał Trzaskowski może pochwalić się imponującym wykształceniem. Kim jest z zawodu
W tym tygodniu: Jakie inwestycje zostaną zrealizowane w 2021 roku. Sprawdź co zbudowane zostanie w Krakowie
Warto wiedzieć:Minister Finansów podjął ostateczną decyzję w sprawie "trzynastek". Pieniądze nie zostaną wypłacone