Marsz i blokada w Gdańsku 31 października przebiegała inaczej niż dotychczas – do spacerujących i samochodów dołączyli rowerzyści, którzy w przyjazny środowisku sposób blokują ulice miasta.

Jest to nowa forma strajku w ostatnich dniach. 31 października rowerzyści wyruszyli z placu przed Multikinem we Wrzeszczu i udali się aleją Grunwaldzką w kierunku Ergo Areny. Cyklistów zabezpieczała policja. Na trasie blokady rowerzystów przybywało. W szczytowym momencie było ich aż 2 tysiące – nie tylko osoby dorosłe, ale także dzieci na własnych rowerkach lub w fotelikach za rodzicami.

Trasa blokady rowerowej uwzględniała na początku wydarzenie rodzinne, a uczestnicy nie posiadali kontrowersyjnych banerów, a znaki błyskawicy i ikony Strajku Kobiet. Jadąc głównymi ulicami rowerzyści dzwonili dzwonkami. Duża część cyklistów zatrzymała się przy hali Olivii, aby dołączyć do protestującego w Gdyni Trójmiejskiego Strajku Młodych – uczniowe zebrali się w Sopocie na ulicy Jacka Malczewskiego, a w Gdyni ogłosili koniec trasy i finał.

Rowerzyści strajk

Obu protestom towarzyszyła wspierająca w potrzebie i pilnująca porządku policja, za co otrzymali podziękowania od protestujących.

Ostatni marsz 31 października odbył się pod hasłem ,,Wolny wybór albo psikus!”. Trasa ruszała spod Galerii Bałtyckiej.

Kolejny protest planowany jest na niedzielę jako NIE-dzielny Spacerniak na Plaży. Mieszkańcy Trójmiasta połączą siły na plażach i przejdą wspólny spacer Strajku Kobiet.

Może cię zainteresować:Anna Mucha przyłapana na cmentarzu. Aktorka dzielnie wspiera handlowców. O co chodzi

W tym tygodniu także:Sprzedawcy kwiatów i zniczy są zaniepokojeni. Czy uda im się odzyskać choć część strat