Do włamania i kradzieży w Galerii Bałtyckiej doszło w piątek 16.10, wieczorem po zamknięciu sklepu. Nagranie monitoringu uchwyciło sylwetkę osoby włamującej się - ubrany na ciemno włamywacz z kapturem na głowie, sforsował zabezpieczenie rolety, następnie dostał się do sklepu, z którego wyniósł wartościowe towary. Spędził tam około 20 minut.
O włamaniu dowiedziano się dopiero dzień później. Pracownik sklepu zorientował się, gy zauważył że zabezpieczenia rolety są zniszczone. Wszczęto postępowanie.
Jak informuje prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku - Do włamania doszło już po zamknięciu sklepu. Z zabezpieczonego monitoringu wynika, że zamaskowany sprawca wszedł do sklepu otwierając roletę i był w środku ok. 20 min. Następnie wyszedł z torbą i opuścił teren Galerii Bałtyckiej.
Właściciel punktu oszacował straty na około 680 tys. zł – były to głównie pióra, zegarki i koszule.
Podjęliśmy czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania złodzieja – dodaje prok. Wawryniuk.
W tym tygodniu także: ZTM zatrudnia studentów do liczenia pasażerów autobusów. O co chodzi
Może cię zainteresować: Skutki nocnego protestu w Warszawie. Stołeczna policja informuje o karach finansowych nałożonych na wiele osób