Nadal nie wyjaśniono wszystkich wątków towarzyszących atakowi nożownika Stefana W. na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który został zaatakowany 13 stycznia 2019 roku na finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Obecnie dalej badana jest kwestia służb, które miały wiedzieć, że mężczyzna cierpiący na schizofrenię paranoidalną jest niebezpieczny dla otoczenia.
Prokuratura Okręgowa w Toruniu chce ustalić czy zadziałały one zgodnie z procedurami biorąc pod uwagę, że przed atakiem na Pawła Adamowicza, Stefan W. siedział ponad pięć lat w więzieniu za napad na bank.
W dodatku istotne są doniesienia o sygnałach ze strony matki podejrzanego, która zgłaszała policji, że jej syn ma poważne problemy z psychiką oraz dyrektora więzienia odnośnie jego zachowania.
Śledczy chcą ustalić, czy tej tragedii można było uniknąć i czy policjanci prawidłowo zareagowali na zgłoszenia matki Stefana W. oraz pracowników więzienia.
Kolejne informacje prokuratura ma przekazać już po 25 września.
To też może cię zainteresować: Gdańsk: Dwór Ernsatll ma szansę na drugie życie. Jakie są plany
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w portalu Życie: Gdańsk: pasażerów SKM czekają utrudnienia. Co się zmieni
O tym się mówi: Gdańsk: odeszła wybitna postać polskiego środowiska naukowego związana z Gdańskiem. Jej dorobek wpłynął na wielu