Jak podaje portal "Gdańsk Nasze Miasto", wprowadzenie reżimu sanitarnego oraz edukacja związana z higieną wpłynęły na to, że spadła liczba chorych na inne choroby zakaźne. Zwiększona częstotliwość mycia rąk i poprawa efektywności tej czynności sprawiła, że na Pomorzu odnotowuje się mniej chorób żołądkowo-jelitowych.
Wyjątkowy rok
W statystykach rok 2020 zapisze się jako ten z najniższą zapadalnością na choroby ze strony układu pokarmowego wywołanych przez wirusy i bakterie. W pierwszej połowie roku w województwie pomorskim odnotowano zaledwie 3,8 tysięcy przypadków nieżytu żołądkowo-jelitowego.
Dla porównania w analogicznym okresie zeszłego roku takich zachorowań odnotowano w 15,8 tysięcy przypadków, a w 2018 roku aż 17 tysięcy.
"Zasady dystansu społecznego wprowadzone w związku z epidemią COVID-19 oraz rygorystyczne przestrzeganie procedur higieny rąk wpłynęły na obniżenie rejestrowanych chorób zakaźnych, w tym chorób przenoszonych droga pokarmową" - poinformowała Anna Obuchowska zastępca Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego.
Spadła także liczba zakażeń Salmonellą. W tym roku odnotowano zaledwie 104 przypadki, podczas gdy w ostatnich latach te liczby wynosiły od 350 do 790. Co prawda na pełne analizy przyjdzie jeszcze czas, choć już teraz dane pokazują, że znacznie mniej osób zapada na choroby układu pokarmowego.
Zaskoczyło was to?
To też może cię zainteresować: Pomorze: sanepid aktualizuje dane dotyczące zakażeń koronawirusem. Wykryto kilkanaście przypadków
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: 22 lipca 2020 roku. Smutne wieści płyną z Ministerstwa Zdrowia. Podano najnowsze dane o zakażeniach koronawirusem
O tym się mówi: Rzeczywistość zweryfikowała obietnice rządu? Część emerytów musi pożegnać się z obiecanymi „czternastkami”