Polka, która wcześniej była typowana na faworytkę turnieju, tym razem musiała uznać wyższość rywalki. Jednak to nie tylko sam mecz odbił się szerokim echem w mediach. Na konferencji prasowej po spotkaniu Świątek w swoim stylu zripostowała pytanie jednego z dziennikarzy, które dotyczyło… jej zdrowia psychicznego.
Zaskakujący wynik meczu
Świątek do tej pory była w znakomitej formie. Po triumfach w Wimbledonie i Cincinnati wielu ekspertów przewidywało jej kolejny sukces w Nowym Jorku. Tym większym zaskoczeniem okazała się przegrana z Anisimovą 6:4, 6:3.
Jeszcze kilka tygodni wcześniej Polka zdeklasowała Amerykankę w finale Wimbledonu, nie oddając jej nawet gema. Tym razem historia potoczyła się inaczej. Sama Świątek przyznała, że zabrakło jej odpowiedniego podejścia taktycznego i lepszego stylu gry przeciwko tej rywalce.
Kontrowersyjne pytanie o zdrowie psychiczne
Po meczu tenisistka spotkała się z dziennikarzami. Choć nie przepada za konferencjami prasowymi, odpowiadała na pytania o przyczyny porażki. W pewnym momencie jeden z reporterów zapytał jednak, czy Iga „czuje się psychicznie załamana” po przegranej.
Świątek zareagowała natychmiast:
– Dlaczego to powiedziałeś? – odparła, wyraźnie zaskoczona pytaniem.
Dziennikarz próbował tłumaczyć, że chodziło mu o natłok emocji i o to, czy tenisistka czekała już na przerwę w sezonie. Na to Świątek odpowiedziała z ironią:
– Porozmawiaj z osobami odpowiedzialnymi za harmonogram. Ty też potrzebujesz przerwy psychicznej?
Reporter przyznał, że musi dotrwać do końca turnieju, na co Polka rzuciła krótkie, ale wymowne: – Powodzenia.
Koniec marzeń o tytule w Nowym Jorku
Dla Świątek porażka w Nowym Jorku oznacza zakończenie tegorocznego US Open. Jej rywalka Amanda Anisimova awansowała do półfinału, gdzie zmierzy się z Naomi Osaką.
Choć droga Polki w turnieju dobiegła końca, fani podkreślają, że jej forma w całym sezonie nadal budzi ogromny respekt. Zwycięstwa w Wimbledonie i Cincinnati sprawiły, że Świątek pozostaje jedną z największych gwiazd światowego tenisa.
Iga Świątek po porażce z Anisimovą po raz kolejny pokazała, że potrafi bronić swojego zdania także poza kortem. Jej ostra riposta na pytanie dziennikarza szybko obiegła media, a sama tenisistka już teraz koncentruje się na kolejnych wyzwaniach w nadchodzących turniejach.
To też może cię zainteresować: Danuta Holecka ma przeprosić. Jest oświadczenie Telewizji Polskiej
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Przerażająca propozycja. Czy wkrótce będziemy płacić podatek na Kościół