Jerzy Owsiak, prezes fundacji, ogłosił, że pewne przedsiębiorstwa mogą podjąć zdecydowane kroki wobec TV Republika, co wzbudziło duże zainteresowanie.
Finał WOŚP, który zakończył się z imponującą kwotą 178 mln 531 tys. 625 zł, przyniósł również informacje o potencjalnych reperkusjach dla stacji telewizyjnej. Owsiak zaznaczył, że działania podejmowane przez TV Republika mogą wpłynąć na dalsze wsparcie ze strony firm, które dotychczas wspierały fundację.
Wobec tego niektóre przedsiębiorstwa już zapowiedziały, że mogą zrewidować swoje zobowiązania finansowe wobec mediów. Cała sytuacja wywołuje dyskusje na temat roli mediów w kampaniach charytatywnych oraz odpowiedzialności społecznej. Czas pokaże, jakie decyzje ostatecznie zostaną podjęte.
Ostateczny rezultat zbiórki WOŚP: Kontrowersje wokół TV Republika
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy (WOŚP) zbliża się do ogłoszenia ostatecznego wyniku tegorocznej zbiórki, która, według wstępnych doniesień, może być jeszcze wyższa niż w ubiegłych latach. Jednak w cieniu tej pozytywnej wiadomości pojawiają się kontrowersje związane z TV Republiką i jej działaniami wobec fundacji.
Konflikt z TV Republiką
Stacja telewizyjna postanowiła w tym roku zaskoczyć swoich widzów, podejmując krytyczną kampanię przeciwko Jerzemu Owsiakowi i WOŚP. Pod hasłem „Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę” próbowała zniechęcić społeczeństwo do wsparcia fundacji, tworząc własne "serduszka". Tego rodzaju działania spotkały się z ostrą reakcją prezesa WOŚP, który zapowiedział, że firmy pragnące współpracować z fundacją muszą podjąć decyzję w sprawie reklamy w TV Republice.
"Jeżeli jakakolwiek firma chce z nami współpracować i chce się reklamować w tamtej telewizji, musi wybrać. Nie będziemy z wami współpracowali, jeżeli będziecie się reklamowali w Telewizji Republika, która jest antyonkologiczna, antyhematologiczna, antyludzka momentami" – grzmiał prezes fundacji.
Nie przegap: Ryszard Kotys i Kamila Sammler-Kotys budzili kontrowersje. Poszło o 26 lat różnicy wieku
Zerknij: Karol Nawrocki uderza w Rafała Trzaskowskiego. Niewiarygodne, w jaki sposób go nazwał