Jak informuje portal "Super Express", doszło do wycieku w elektrowni jądrowej Loviisa zlokalizowanej w południowo-wschodniej części Finlandii. To już drugi taki przypadek. Pierwszy wyciek stwierdzono w sobotę 1 października, drugi w środę 5 października. Spółka będąca właścicielem obiektu zapewnia, że żaden z wycieków nie stanowił zagrożenia dla środowiska i ludzi.
Drugi wyciek w fińskiej elektrowni jądrowej
Sobotni wyciek miał miejsce w bloku numer 2 fińskiej elektrowni atomowej, drugi został wykryty w bloku 1., który obecnie jest wyłączony z użytkowania ze względu na coroczny przegląd. Nieszczelność została stwierdzona na instalacji wodnej, doszło do niej na głównej pompie.
Przedstawiciele spółki, która jest właścicielem obiektu, uspokaja, że wyciek nie stanowił żadnego zagrożenia dla środowiska i ludzi, ani dla funkcjonowania samej elektrowni jądrowej. Wiceszef zakładu, Thomas Buddas stwierdził, że oba zdarzenia nie miały ze sobą bezpośredniego i pośredniego powiązania.
Przedłużenie prac konserwacyjnych
Jedynym następstwem wykrytego wycieku, jest przedłużenie prac konserwacyjnych na wspomnianym bloku. Reaktor miał zostać ponownie uruchomiony w niedzielę 9 października, wykrycie wycieku spowoduje przesunięcie tego terminu o około tydzień.
Władze spółki przekonują, że podobne wycieki nie należą do rzadkości w trakcie obowiązkowych prac konserwatorskich. Dlatego przeprowadza się testy prewencyjne, które pozwalają na wykrycie ewentualnych nieprawidłowości i usterek.
Z informacji podanych przez spółkę będącą właścicielem elektrowni wynika, że blok, w którym doszło do pierwszego wycieku, działa już normalnie.
Co sądzicie o całej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Mąż Bogumiły Wander zdradził najnowsze informacje o stanie jej zdrowia. Czy jest jeszcze szansa, żeby legenda TVP wróciła do domu
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niebawem kontrolerzy mogą zapukać do naszych drzwi. Czego mogą dotyczyć prowadzone przez nich kontrole
O tym się mówi: Ten numer warto mieć pod ręką. Może okazać się wyjątkowo przydatny. Jak prawidłowo z niego korzystać