Nowe regulacje mają zakończyć praktykę automatycznego przejmowania lokali po zmarłych najemcach przez osoby dobrze sytuowane lub posiadające inne nieruchomości. Jak zapowiada resort, czas na „sprawiedliwe dziedziczenie” zasobów gminnych.
Koniec automatycznego dziedziczenia mieszkań komunalnych
Do tej pory, zgodnie z artykułem 691 Kodeksu cywilnego, mieszkanie komunalne mogły przejąć osoby najbliższe zmarłego najemcy — małżonek, dzieci, wnuki, a nawet partnerzy życiowi, o ile wspólnie z nim zamieszkiwali.
Prawo to działało automatycznie i nie wymagało żadnej weryfikacji majątkowej.
Efekt?
W praktyce lokale komunalne trafiały również do osób dobrze zarabiających, a nawet posiadających inne mieszkania w tym samym mieście. Gminy traciły w ten sposób możliwość przekazania mieszkań rodzinom rzeczywiście potrzebującym.
Nowe zasady dziedziczenia — tylko dla potrzebujących
Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce położyć temu kres. Według projektu ustawy, wstąpienie w umowę najmu po zmarłym nie będzie już automatyczne.
Zamiast tego każda sprawa ma być analizowana indywidualnie, a kluczowe znaczenie będą miały dwa czynniki:
- dochód spadkobiercy,
- posiadanie innej nieruchomości w tym samym mieście.
Jeśli okaże się, że osoba ubiegająca się o lokal ma wysoki dochód lub dysponuje własnym mieszkaniem, utraci prawo do przejęcia lokalu komunalnego.
Resort przekonuje, że w ten sposób uda się uwolnić część zasobów mieszkaniowych i zwiększyć dostępność tanich mieszkań dla rodzin w trudnej sytuacji.
Ministerstwo tłumaczy: „Zasoby gminne nie mogą być dziedziczone jak majątek prywatny”
Celem zmian ma być „sprawiedliwe i racjonalne wykorzystanie” mieszkań należących do samorządów.
Jak podkreślają przedstawiciele ministerstwa, lokale komunalne to wsparcie socjalne, a nie narzędzie budowania majątku rodzinnego.
Nowe przepisy mają przeciwdziałać sytuacjom, w których lokal przechodził z pokolenia na pokolenie, mimo że jego nowi najemcy dawno przestali spełniać kryteria dochodowe.
Co dalej z projektem?
Projekt ustawy znajduje się obecnie na etapie konsultacji. Po przyjęciu przez Radę Ministrów trafi pod obrady Sejmu.
Wtedy poznamy szczegółowe kryteria — m.in. limity dochodowe, sposób weryfikacji majątku spadkobiercy oraz zasady kontroli gminnych lokali.
Według wstępnych zapowiedzi, zmiany mogłyby wejść w życie w drugiej połowie 2026 roku. Samorządy zyskają wówczas narzędzie do bardziej sprawiedliwego zarządzania zasobami mieszkaniowymi.
Co to oznacza dla lokatorów?
Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, nie każdy członek rodziny zmarłego najemcy będzie mógł zatrzymać mieszkanie komunalne.
W praktyce oznacza to, że osoby posiadające własny majątek będą musiały opuścić lokal, aby mógł on trafić do osób faktycznie potrzebujących.
Eksperci zauważają, że zmiana może wywołać emocje, ale jest nieunikniona. W wielu miastach w kolejce po mieszkania komunalne czekają tysiące rodzin, podczas gdy część lokali wciąż zajmują osoby o wysokich dochodach.
Kluczowa zmiana w polityce mieszkaniowej
Reforma proponowana przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii to kolejny krok w kierunku bardziej odpowiedzialnej polityki mieszkaniowej państwa.
Jej celem jest przywrócenie społecznego sensu mieszkań komunalnych — by trafiały do tych, którzy naprawdę nie mają innego dachu nad głową.
To też może cię zainteresować: Anna Nehrebecka zdobyła się na poruszające wyznanie. "Wydaje mi się okropnym egoizmem"
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Jolanta Kwaśniewska nie wahała się ani chwili. Stanęła w obronie Aleksandra Kwaśniewskiego