Mimo iż przemarsz miał odbyć się w sposób “zmotoryzowany”, na ulicy pojawiły się grupy agresywnych i uzbrojonych mężczyzn, a w prowadzonym przez nich marszu pieszym doszło do ataków na policjantów, cywilów i zniszczenia mienia.
Podejrzany został aresztowany
Najgłośniejszym z nich było podpalenie mieszkania na Alei 3 Maja poprzez wrzucenie racy przez balkon - sprawą zajęła się warszawska prokuratura, a jeden z podejrzanych już został przesłuchany.
Portal Wawalove donosi, że przesłuchanie odbyło się wczoraj, w niedzielę 15 listopada. 36 – letni mężczyzna z Białegostoku usłyszał zarzut “sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa powstania zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu co najmniej kilkunastu osób, w postaci pożaru”, za co grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna nie przyznał się do winy, lecz decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
fot. screen youtube
JAK INFORMOWAŁ PORTAL „ŻYCIE”: PROGRAM WOLONTARIATU PRACOWNICZEGO NIEBAWEM PONOWNIE ZOSTANIE URUCHOMIONY. STOŁECZNI URZĘDNICY BĘDĄ POMAGAĆ W WALCE Z KORONAWIRUSEM. CZYM BĘDĄ SIĘ ZAJMOWAĆ
PORTAL „ŻYCIE” PISAŁ RÓWNIEŻ O: ZATRWAŻAJĄCY INCYDENT NA MARSZU NIEPODLEGŁOŚCI W WARSZAWIE. FUNKCJONARIUSZ OMYŁKOWO CELOWAŁ W FOTOREPORTERA. RZECZNIK STOŁECZNEJ POLICJI PRZEPRASZA
JAK INFORMOWAŁ RÓWNIEŻ PORTAL „ŻYCIE”: WARSZAWA: ODDZIAŁ PSYCHIATRII DZIECIĘCEJ JEDNEGO ZE STOŁECZNYCH SZPITALI W MARCU BYŁ WYREMONTOWANY. DO DZIŚ NIE MOŻNA TAM PRZYJĄĆ PACJENTÓW, DLACZEGO