Warszawa: Szpital Południowy jeszcze przez kilka miesięcy nie będzie przyjmował pacjentów. Co jest przyczyną
Coraz więcej oddziałów w szpitalach przekształcanych jest na placówki do walki z koronawirusem, tworzone są szpitale polowe w halach targowych i na Narodowym. Tymczasem jeden z warszawskich szpitali stoi całkiem pusty.
W środę, 21. października, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował o kolejnych zmianach w warszawskich szpitalach. Szpital Czerniakowski zostanie w całości przekształcony na placówkę walczącą z COVID-19, dzięki temu Warszawa zyska 200 łóżek dla pacjentów covidowych. Ponadto kolejne trzy szpitale: Bielański, Praski i Solec, zostaną przeniesione na II poziom zabezpieczenia. Także budynek przy ul. Paska 10 został przez ratusz wytypowany do zorganizowania w nim izolatorium lub szpitala polowego.
Jednocześnie warszawiacy nadal czekają na uruchomienie Szpitala Południowego, którego budowa ruszyła w 2016 roku i miała zakończyć się w 2019, jednak ze względu na konieczność przeprojektowania termin oddania obiektu do użytku znacznie się przeciągnął. Co ciekawe, dopiero w zeszłym roku okazało się, że plany budynku wymagają modyfikacji.
Ursynowski Szpital Południowy na pierwszy rzut oka wygląda na ukończony. Jednak jak się okazuje, cały czas prowadzone są prace wewnątrz budynku. Do ich zakończenia nie ma możliwości odbioru obiektu przez Nadzór Budowlany, a co za tym idzie rozpoczęcia pracy Szpitala. Szacuje się, że odbiory mogą zostać przeprowadzone dopiero w marcu 2021 roku.
Pojawiają się głosy, czy nie da się wykorzystać nieuwykończonego budynku jako szpitala tymczasowego:
Skoro zaczynamy dyskutować o szpitalach polowych albo urządzaniu tymczasowych szpitali w halach sportowych i targowych, to może należy wziąć pod uwagę nasz nowy ursynowski szpital? Tam chyba skończyło się 99 proc. prac. Może nie jest w pełni gotowy, ale nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych środków
- zastanawiał się ursynowski radny Paweł Lenarczyk.
Jego zapał studzi jednak rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka, która tłumaczy, że zgodnie z prawem, do czasu odbioru nowopowstałego budynku przez Nadzór Budowlany, jest to plac budowy. Przede wszystkim obiekt nie spełnia jeszcze norm bezpieczeństwa budowlanego, a umieszczanie tam jakichkolwiek pacjentów byłoby narażaniem ich bezpieczeństwa.