Nie ulega wątpliwości, że każdy odpowiedzialny obywatel kraju ma obowiązek dbania nie tylko o siebie, swoich bliskich i swoje najbliższe otoczenie, ale także ogólnie czuć odpowiedzialność za skutki swoich czynów.

Ostatnimi czasy mieszkańcy takich miast, jak Kraków, Warszawa, Poznań, czy Wrocław mogli dostrzec na ulicach i chodnikach tajemnicze, kolorowe kręgi umiejscowione chaotycznie i bez większego wzoru.

Co oznaczają kolorowe kręgi na ulicach polskich miast?

Jak się okazuje, za tymi kolorowymi kręgami kryje się ogólnoświatowa inicjatywa mająca na celu zwrócenie szczególnej uwagi na porzucane wszędzie niedopałki papierosów.

Ten osobliwy projekt jest autorstwa Erika Ahlströma, śladami którego podążyła grupa młodzieży z "Pune Ploggers". Inicjatywa ta istnieje od 2016 roku, czyli od czasu gdy Szwed wskazał na sporą ilość papierosowych niedopałków porzucanych masowo na ulicach miast. W miejscach, które zaśmiecone były najbardziej, powstawały właśnie takie kolorowe kręgi.

W naszym kraju inicjatywa o nazwie Chalk of Shame rozpoczęta została przez Patricka Perrique, amerykańskiego wykładowcę z Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk. To on właśnie udał się na poznańskie ulicę z kredą w dłoni i stał się inicjatorem owego projektu - Papierosowych filtrów po prostu często się nie zbiera. Zaśmiecają ulice latem, zanieczyszczając środowisko chemikaliami, których palacze nie chcą przyjmować do swoich organizmów. Wciąż jest więcej śmiecących niż zbierających. To musi się zmienić - oświadczył dr Perrique.

Według statystyk stworzonych przez naukowców, niedopałek papierosowy podrzebuje całej dekady, aby ulec degradacji. Warto zatem sprawdzić, ile czasu mogą zalegać porzucane wszędzie jednorazowe maseczki.

O tym się mówi: Małgorzata Kożuchowska i Bartłomiej Wróblewski także mają gorsze chwile w małżeństwie. Czy będzie rozwód

Nie przegap: Andrzej Dużyński skomentował film o swojej byłej żonie. Maryla Rodowicz raczej nie będzie zadowolona z jego słów