Ogrom zniszczeń powstał w ciągu ostatnich tygodni w wielu miejscach w Polsce. Media ostatnimi czasy podały wiele wiadomości o stratach, jakie ponieśli mieszkańcy wielu obszarów dotkniętych obfitymi opadami deszczu, silnymi, porywistymi wiatrami i burzami. Media obiegła ważna informacja, tym razem chodzi o Kraków.
Jacek Majchrowski wszczął alarm
Prezydent miasta Kraków Jacek Majchrowski postanowił ogłosić alarm przeciwpowodziowy, a wszystko z powodu nawiedzających ten rejon ulewnych deszczy i nawałnic. Ta niesprzyjająca pogoda sprawiła, że stan wód w rzece Wisła został drastycznie przekroczony.
Zbyt wysoki stan wody w Wiśle spowodował z kolei zalanie fragmentów paru ulic krakowskich, a także miejskich bulwarów. Już kilka dni trwają opady deszczu, jakie nawiedzają mieszkańców Małopolski.
Z racji tego, że opady deszczu są bardzo obfite, lokalne służby interweniowały ponad sto razy tylko wczoraj, a na poprawę pogody nie mamy co liczyć. Zalane na wysokości Wawelu bulwary dały prezydentowi Krakowa do myślenia. W związku z tym władze miasta postanowiły ogłosić alarm przeciwpowodziowy.
Rzecznik straży Sebastian Woźniak zabrał głos w sprawie ostatnich interwencji związanych z zalaniami i zagrożeniem powodziowym - Pompy o wysokiej wydajności pracują w rejonie ulic Udzieli, Kosiarzy i Korepty. Obecnie sytuację strażacy oceniają na względnie stabilną, natomiast mamy na uwadze, że dalej występują opady deszczu; kluczowe jest to, jak intensywne one będą.
Okazuje się, że stan alarmowy Wisła zdołała osiągnąć już w czterech pomiarowych miejscach, czyli na Stryszawce, Skawince, Rudawie i Szreniawie.
A jak wygląda sytuacja u Was?
O tym się mówi: Ewa Bilan-Stoch szczerze o tym, co będzie robić, gdy jej mąż zakończy karierę. Żona skoczka jest spokojna o przyszłość
Zerknij też tutaj: Minęło niemal ćwierć wieku od odejścia Księżnej Diany. Synowie wspominają wciąż powracający obraz. To mrozi krew w żyłach