Tego dnia u Małgorzaty pojawiła się teściowa z niezapowiedzianą wizytą. Do tej pory matka jej męża odwiedzała ich raz w roku. To oni byli tymi, którzy częściej wpadali z wizytą. Małgorzata spodziewała się, że pojawienie się teściowej miało związek z tym, że jest w ciąży.

Znała męża wystarczająco dobrze, żeby wiedzieć, że gdy tylko potwierdziła się radosna nowina, przekazał ją swojej rodzicielce. Małgorzata spodziewała się, że teściowa przyjechała jej pogratulować. Przyniosła ze sobą ciasto. Siadły w kuchni przy herbacie. Wtedy teściowa Gośki ujawniła prawdziwy powód swojej wizyty.

"Mam do ciebie moja droga prośbę" - zaczęła teściowa. "Nie mów mojemu synowi, że dziecko nie jest jego. Jest taki szczęśliwy".

Kobiety/YouTube @Czas na Historię
Kobiety/YouTube @Czas na Historię

Małgorzata zrobiła zdziwioną minę, udając, że nie rozumie, o czym matka jej męża w ogóle mówi.

"Mój syn nie może mieć dzieci. To konsekwencja poważnej choroby, którą przeszedł w dzieciństwie. Stąd wiem, że dziecko nie jest jego" - wyjaśniła ze spokojem teściowa.

Małgorzata nie była w stanie dłużej udawać. Z serca spadł jej ogromny kamień, bo wreszcie był ktoś, komu mogła się zwierzyć. Opowiedziała teściowej o kłótniach, jakie wybuchały między nią i jej mężem. O tym, że nie chciał pójść do lekarza, kiedy bezskutecznie próbowali zajść w ciążę.

W trakcie jednej z takich kłótni Małgorzata wyszła z domu. Przypadkiem natknęła się na przyjaciela z dawnych lat. Zaprosił ją na kawę. Nie była w stanie powiedzieć, jak doszło do tego, że spędzili ze sobą noc.

Jakiś czas później pojawiły się pierwsze objawy. Zrobiła test ciążowy i stało się jasne, że jest w ciąży. Od początku przypuszczała, że to nie jest dziecko jej męża, choć chciała wierzyć, że jakimś cudem to właśnie on jest ojcem.

Ciężarna/YouTube @Czas na historię
Ciężarna/YouTube @Czas na historię

Małgorzata bardzo kochała swojego męża. Gdyby wcześniej wiedziała, że jest bezpłodny, niczego nie zmieniłoby to w jej uczuciach. Teściowa obiecała synowej, że to zostanie ich wspólną tajemnicą. Najważniejsze, żeby byli razem i dali dziecku kochający dom.

Co o tym sądzicie?

To też może cię zainteresować:Z życia wzięte. Przygarnęłam mamę do siebie. Szybko tego pożałowałam

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Tadeusz Rydzyk wpadł w potężne tarapaty. Toruński zakonnik ma poważne obawy o swoją przyszłość. Wszystko zmieniło się o 180 stopni przez wybory

O tym się mówi: Prokuratura potwierdza. Znaleziono ciało poszukiwanego Grzegorza Borysa. "Funkcjonariusze musieli rozcinać pływające wyspy i dokładnie je sprawdzić"