Jak wynika z informacji podanych przez portal "Radio Zet", 14 grudnia 2020 roku część ludzi mogła zobaczyć obrączkowe zaćmienie Słońca. Niestety to spektakularne zjawisko nie było widoczne na obszarze naszego kraju. W Chille, pomimo obostrzeń wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa, zebrał się całkiem spory tłum, by podziwiać to wyjątkowe zjawisko astronomiczne.
Obrączkowe zaćmienie Słońca
W chilijskim miasteczku Pucón, to niezwykłe zjawisko oglądało nawet 120 tys. osób. W trakcie obrączkowego zaćmienia Słońca, nasz naturalny satelita, na krótką chwilę zasłonił słońce, pozostawiając wokół tzw. "pierścień ognia". To spektakularne zjawisko nie trwa długo, bo zaledwie dwie minuty.
Zaćmienia słońca zawsze fascynowały ludzi i budziły w nich lęk. Nic dziwnego, podczas zaćmienia zapada całkowita ciemność w środku dnia. Tak stało się także tym razem. W Chille o godzinie 14:32 zrobiło się zupełnie ciemno, jak w nocy.
Wiele osób było w stanie przemierzyć sporą odległość, żeby móc wziąć udział w tym wyjątkowym zjawisku. Tak było i tym razem. Do miejscowości Pucón, zlokalizowanej u stóp wulkanu Villarica przybyło nawet 120 tys. turystów, ignorujących apele władz o pozostanie w domach.
Na podobne zjawisko, czyli pierścieniowe zaćmienie Słońca widziane z naszego kraju musimy niestety bardzo długo poczekać. Będzie ono miało miejsce dopiero 13 lipca 2075 roku. Szybciej nastąpi częściowe zaćmienie Słońca, bo już 10 czerwca 2021 roku.
Jak podoba się wam to wyjątkowe zjawisko uwiecznione na nagraniach?
To też może cię zainteresować: Czy stoimy u progu Apokalipsy? Co takiego wydarzy się 21 grudnia 2020 roku? NASA nie ma wątpliwości, będziemy świadkami czegoś niespotykanego
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Nowe zasady przyznawania 500 plus dla pewnej grupy społeczeństwa. Zmieni się próg dochodowy. Ile będzie wynosić
O tym się mówi: Jeden z banków wydał pilne ostrzeżenie. Klienci powinni zachować szczególną ostrożność. Mogą stracić wszystkie pieniądze. O co chodzi