Lech Wałęsa kilka dni przed 13 października zaskoczył przemówieniem, które odnosiło się do zmarłego Kornela Morawieckiego. Były prezydent nazwał go… zdrajcą. A już po wyborach poczuł potrzebę przeprosić i… docenić!

Przez ostatnie kilka miesięcy Polacy żyli wyborami. Politycy szczególnie przeżywali zbliżające się zmiany, a poszczególnych dotknęły stresujące emocje. Wyjątkiem nie jest Wałęsa, którego ostatnie przemówienie do dziś jest głośno komentowane.

Zobacz także: ZNANY AKTOR SPOLICZKOWANY W POLSKIEJ RESTAURACJI! O CO POSZŁO?

Przemówienie Wałęsy poparli niektórzy politycy, lecz większość z nich była oburzona! Walkę Wałęsy o miejsce w parlamencie jeszcze długo będą wspominać, zwłaszcza te niemiłe słowa o Morawieckim.

Lech Wałęsa na Twitterze zamieścił wiadomość do jednego z działaczy „Solidarności” Jerzego Borowczaka.

Zobacz także: SENIORZY DOSTANĄ OD RZĄDU PO 10 TYSIĘCY ZŁOTYCH! SPRAWDŹ KIEDY!

– „Poznałeś Jurku kolejny raz znaczy niewdzięczność. Bez Ciebie nie byłoby zwycięskiego sierpnia 1980 r. Bez Ciebie nie byłoby Wałęsy, Borusewicza i wielu im podobnym i tak Ci dziękują. Przepraszam Cię wielki, porządny działaczu” – napisał Wałęsa na Twitterze.

Widocznie były prezydent poczuł szczególną potrzebę przeprosić i zarazem docenić polityka.

źródło: „se.pl”